Zbigniew Marcinkowski
„Marcin” jako 18-latek postanowił zostać żużlowcem. Był 1967 rok. Zbigniew Marcinkowski dwa lata przebijał się do ligowego składu drużyny. Cierpliwość została nagrodzona. W sezonie 1970 młody żużlowiec był już liderem zielonogórskiej drużyny. Szybko stał się jednym z czołowych zawodników w kraju, stąd częste powołania do reprezentacji Polski. W 1972 r. w finale Mistrzostw Świata Par w szwedzkim Boras zdobył aż 13 punktów, ale Wiktor Jastrzębski dorzucił tylko dwa „oczka”, dlatego Polacy zajęli dopiero piąte miejsce. Rok później Zbigniew Marcinkowski znów ścigał się w finale MŚP, też w Boras. Jego partnerem tym razem był Zenon Plech. Biało-czerwoni sięgnęli po brązowy medal.
Po zakończeniu kariery żużlowca Zbigniew Marcinkowski otworzył warsztat samochodowy. Wciąż jest mechanikiem.
Andrzej Huszcza
Kolejne dwa medale mistrzostw świata zdobyte przez wychowanka Falubazu należą do Andrzeja Huszczy.
Swoją przygodę z żużlem rozpoczął w 1975 r., idolem 18-latka był Zbigniew Marcinkowski. Przebojem wdarł się do krajowej czołówki i już dwa lata później wystartował w finale Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. A medale mistrzostw świata – oba brązowe – wywalczył w 1978 i 1980 r. z zespołem narodowym w Drużynowych Mistrzostwach Świata. Andrzej Huszcza nie miał wielkiego szczęścia do startów na arenie międzynarodowej, za to na krajowych torach wygrywał wszystko, co było do wygrania. Zdobył ponad 30 medali mistrzostw Polski, przez wiele lat był liderem Falubazu (startował tu przez 31 sezonów). Później próbował swoich sił jako trener. Do dziś mocno udziela się w Falubazie, jest ikoną i na zawsze już pozostanie legendą klubu. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych mieszkańców Zielonej Góry. Tu postawiono mu pomnik.
Dawid Kujawa
Czy ktoś pamięta tego żużlowca? Ścigał się bardzo krótko - około pięciu lat – ale na stałe wdarł się do złotej historii polskiego i zielonogórskiego żużla. „Pozioma” miał 20 lat, kiedy awansował do finału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Gdy wyjeżdżał do brytyjskiego Peterborough, w Falubazie liczono na to, że nieźle się zaprezentuje i zajmie miejsce w „dziesiątce”. Bo faworytami byli inni, m.in. reprezentanci Polski Rafał Okoniewski, czy Jarosław Hampel. Tymczasem Dawid Kujawa ścigał się najrówniej z całej stawki, i mimo, że wygrał tylko dwa wyścigi to sięgnął po tytuł mistrza świata. – Nie wierzę, po co mi to było – mówił zielonogórzanin, gdy po powrocie do Polski „zaatakowali” go również zaskoczeni dziennikarze.
Dawid Kujawa nie poszedł za ciosem, nie wiodło mu się, dlatego dwa lata później zakończył karierę żużlowca. Wyjechał do Szwecji, gdzie długo był mechanikiem w warsztacie tunera silników żużlowych Jana Anderssona.
Piotr Protasiewicz
Pięć lat wcześniej niż Dawid Kujawa (w 1996 r.) mistrzem świata juniorów został Piotr Protasiewicz. Z tą jednak różnicą, że „Protas” tytułu nie wywalczył jeżdżąc w barwach Falubazu, bo Zieloną Górę opuścił, gdy miał 19 lat, po tym jak w 1994 r. drużyna spadła z ekstraklasy. Na krajowe i międzynarodowe żużlowe salony wdzierał się reprezentując, najpierw Spartę Wrocław, a później Polonię Bydgoszcz i Apator Toruń. Do Falubazu wrócił przed sezonem 2007. Oprócz złota IMŚJ miał już na swoim koncie m.in. dwa złote i dwa srebrne medale Drużynowych Mistrzostw Świata, tytuł indywidualnego mistrza Polski oraz starty w cyklu Grand Prix. Później, ścigając się w zielonogórskim klubie, dorzucił do kolekcji jeszcze dwa złote i srebrny medal DMŚ. Piotr Protasiewicz w Falubazie jeździł do 2022 roku. Po sezonie zakończył swoją piękną, ponad 30-letnią karierę żużlowca. Po Andrzeju Huszczy stał się kolejną ikoną zielonogórskiego klubu.
Grzegorz Walasek
Legendą Falubazu, tak jak Andrzej Huszcza, czy Piotr Protasiewicz, mógł zostać też Grzegorz Walasek. Jemu jednak nie zawsze było „po drodze” w negocjacjach z zarządcami klubu. Miał 23 lata, gdy po sezonie 1999 po raz pierwszy żegnał się z zielonogórskimi kibicami. W Falubazie brakowało wtedy stabilizacji, zespół częściej jeździł na zapleczu ekstraklasy, a Grzegorz Walasek chciał się rozwijać. Jego gwiazda rozbłysła w częstochowskim Włókniarzu. Awansował do Grand Prix, był indywidualnym mistrzem Polski, zdobył złoty medal Drużynowych Mistrzostw Świata i srebrny w Indywidualnych Mistrzostwach Europy. W 2006 r. na cztery sezony wrócił do Falubazu. Wciąż należał do najlepszych w kraju, jeździł w Grand Prix, a do medalowej kolekcji dorzucił złoto i srebro DMŚ. Zielonogórskich barw bronił jeszcze raz, w 2015 r. Dziś zdobywa punkty dla I-ligowej ekipy z Ostrowa Wlkp. To już jego ósmy polski klub w karierze.
Grzegorz Zengota
Jeden z najbardziej utalentowanych żużlowców spośród tych, którzy w tym wieku pojawili się w Falubazie. Największe sukcesy osiągał jako junior. W 2008 r., jako 20-latek, z ekipą narodową zdobył w duńskim Holsted tytuł drużynowego mistrza świata juniorów. Ten sukces powtórzył rok później w Gorzowie. Wywalczył też m.in. Srebrny Kask, a z Falubazem sięgnął po dwa tytuły drużynowego mistrza Polski. Również dwa złote krążki zdobył z Unią Leszno, w której ścigał się w latach 2013-17. W sezonie 2018 znów był w zielonogórskim klubie, ale po roku startów zmienił środowisko. Z reprezentacją Polski zdobył cztery medale mistrzostw Europy par - złote w latach 2017-2018, srebrny w 2021 r. i brązowy w sezonie 2022.
Rafał Kurmański
O niezwykłym talencie do jazdy na żużlu tego wychowanka Falubazu najwięcej mówiło się w latach 1999-2004. Wtedy „Kurmanek” przebojem wdzierał się do krajowej czołówki. Cóż jednak z tego, że miał nieprzeciętny talent i w bardzo młodym wieku stał się idolem dla wielu kibiców, skoro najwyraźniej sława go przytłaczała. Chyba zbyt mocno, bo 30 maja 2004 r. Rafał Kurmański popełnił samobójstwo. Miał niespełna 22 lata, ale w swojej krótkiej karierze żużlowca zapisał się trwale w historii sportu. Zadebiutował w cyklu Grand Prix, zdobywał medale mistrzostw Polski w rywalizacji młodzieżowców, a w sezonie 2001 na torze w Pardubicach zdobył srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. Większe sukcesy z pewnością były dopiero przed nim…
Patryk Dudek
Wielkie osiągnięcia ma już za sobą najbardziej utytułowany wychowanek zielonogórskiego klubu Patryk Dudek. W sezonie 2017 zdobył tytuł indywidualnego wicemistrza świata seniorów, ale złotych medali mistrzostw świata – w innych żużlowych konkurencjach – zielonogórzanin ma już na koncie aż sześć: cztery zdobyte w Drużynowych Mistrzostwach Świata, a po jednym w Indywidualnych i Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów. W juniorskiej drużynówce zdobył jeszcze srebrny i brązowy medal. Na podium mistrzostw świata (brązowy i srebrny medal) Patryk Dudek stał też w sezonach 2018-19 w zawodach Speedway of Nations (turniej w formule rywalizacji par; zespoły walczą o medale drużynowych mistrzostw świata). Do tego bogatego dorobku dokładamy jeszcze m.in. złoty medal w zainaugurowanych w 2022 roku Drużynowych Mistrzostwach Europy, brązowy medal indywidualnych mistrzostw Europy (SEC - 2021) oraz: medale drużynowych (dwa złote) i indywidualnych (brązowy) mistrzostw Europy juniorów, tytuł indywidualnego mistrza Polski, Złoty Kask i trzy złota w drużynowych mistrzostwach Polski z Falubazem.
Inne znaczące osiągnięcia z pewnością jeszcze przed „DuZersem”, który wciąż jest jeszcze młodym żużlowcem - rocznik 1992. Warto zaznaczyć, że w rozgrywkach PGE Ekstraligi do 2021 roku nie było zawodnika, który od początku kariery ścigałby się w macierzystym klubie tak długo, jak Patryk Dudek. Po nieudanym sezonie 2021 (Falubaz spadł do pierwszej ligi), zielonogórzanin postanowił przenieść się do Apatora Toruń.
MEDALE MISTRZOSTW ŚWIATA NA ŻUŻLU ZDOBYTE PRZEZ WYCHOWANKÓW FALUBAZU (do 2023 roku, w kolejności: złote – srebrne – brązowe)
- Indywidualne Mistrzostwa Świata: 0-1-0
- Drużynowe Mistrzostwa Świata: 9-5-3
- Mistrzostwa Świata Par: 0-0-1
- Indywidualne Mistrzostwa Świata Juniorów: 3-0-0
- Drużynowe Mistrzostwa Świata Juniorów: 3-1-1
MEDALE MISTRZOSTW EUROPY NA ŻUŻLU ZDOBYTE PRZEZ WYCHOWANKÓW FALUBAZU (do 2022 roku, w kolejności: złote – srebrne – brązowe)
- Indywidualne Mistrzostwa Europy: 0-1-1
- Mistrzostwa Europy Par: 2-1-1
- Indywidualne Mistrzostwa Europy Juniorów: 0-1-1
- Drużynowe Mistrzostwa Europy: 1-0-0
- Drużynowe Mistrzostwa Europy Juniorów: 2-0-0
OBEJRZYJ: Odsłonięcie pomnika Andrzeja Huszczy
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?