W ekipie gości wystąpiło trzech zawodników z ekstraklasową przeszłością: Adrian Sikora, Dawid Jarka i Grzegorz Fonfara. Rywale byli więc bardziej doświadczeni i nadrabiali na boisku cwaniactwem. Falubaz walczył ambitnie i przy odrobinie szczęścia mógł wygrać.
Najsłabszym aktorem tego widowiska był sędzia Mateusz Maj z Wrocławia. Pokazał Falubazowi sześć żółtych kartek, gościom tylko jedną, Nie odgwizdał ewidentnej jedenastki po faulu na Przemysławie Mycanie. Dopuścił do ostrej gry. Nie zareagował kiedy przy na przerwę zejściu do szatni doszło między zawodnikami do przepychanki i jak twierdzą zielonogórzanie bramkarz gości uderzył pustą plastikową butelką Przemysława Mycana w głowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?