Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falubaz Zielona Góra. Żużlowcy wyjechali na pierwszy trening

Jakub Lesiński
Żużlowcy ekantor.pl Falubazu Zielona Góra w czwartkowe popołudnie po raz pierwszy w tym roku wyjechali na tor przy W69. Na próbnych jazdach zabrakło Jarosława Hampela.Po zakończeniu treningu trener Marek Cieślak miał się udać do Poznania, aby porozmawiać z lekarzem opiekującym się Hampelem. Przypomnijmy, że 34-latek nie jest jeszcze w pełni sił po poważnej kontuzji nogi, której doznał w poprzednim roku. - Śpieszymy się na kolację, bo cały dzień jesteśmy na torze - żartował w swoim stylu opiekun zielonogórskich żużlowców. - Ratowaliśmy trening, bo w nocy przyszedł mróz i ten tor trzeba było robić od początku - tłumaczył fakt, że zawodnicy zaczęli jeździć dopiero o godz. 15.00, a nie jak wcześniej planowano ok. 12-13.00.Plan jest taki, aby kolejne treningi odbyły się w piątek i sobotę, a w niedzielę pierwszy mecz kontrolny. Wszystko zależy jednak od pogody.
Żużlowcy ekantor.pl Falubazu Zielona Góra w czwartkowe popołudnie po raz pierwszy w tym roku wyjechali na tor przy W69. Na próbnych jazdach zabrakło Jarosława Hampela.Po zakończeniu treningu trener Marek Cieślak miał się udać do Poznania, aby porozmawiać z lekarzem opiekującym się Hampelem. Przypomnijmy, że 34-latek nie jest jeszcze w pełni sił po poważnej kontuzji nogi, której doznał w poprzednim roku. - Śpieszymy się na kolację, bo cały dzień jesteśmy na torze - żartował w swoim stylu opiekun zielonogórskich żużlowców. - Ratowaliśmy trening, bo w nocy przyszedł mróz i ten tor trzeba było robić od początku - tłumaczył fakt, że zawodnicy zaczęli jeździć dopiero o godz. 15.00, a nie jak wcześniej planowano ok. 12-13.00.Plan jest taki, aby kolejne treningi odbyły się w piątek i sobotę, a w niedzielę pierwszy mecz kontrolny. Wszystko zależy jednak od pogody. Mariusz Kapała / GL
Żużlowcy ekantor.pl Falubazu Zielona Góra w czwartkowe popołudnie po raz pierwszy w tym roku wyjechali na tor przy W69. Na próbnych jazdach zabrakło Jarosława Hampela. Po zakończeniu treningu trener Marek Cieślak miał się udać do Poznania, aby porozmawiać z lekarzem opiekującym się Hampelem. Przypomnijmy, że 34-latek nie jest jeszcze w pełni sił po poważnej kontuzji nogi, której doznał w poprzednim roku. - Śpieszymy się na kolację, bo cały dzień jesteśmy na torze - żartował w swoim stylu opiekun zielonogórskich żużlowców. - Ratowaliśmy trening, bo w nocy przyszedł mróz i ten tor trzeba było robić od początku - tłumaczył fakt, że zawodnicy zaczęli jeździć dopiero o godz. 15.00, a nie jak wcześniej planowano ok. 12-13.00. Plan jest taki, aby kolejne treningi odbyły się w piątek i sobotę, a w niedzielę pierwszy mecz kontrolny. Wszystko zależy jednak od pogody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska