Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falubaz został zmiażdżony w Lesznie. Diagnoza szkoleniowca? Po prostu jesteśmy słabi

Marcin Łada 68 324 88 14 [email protected]
Greg Hancock na kolanach po upadku w IV wyścigu. Klęknął nie tylko Amerykanin, ale cały zespół, który po kilku strzałach już się nie podniósł.
Greg Hancock na kolanach po upadku w IV wyścigu. Klęknął nie tylko Amerykanin, ale cały zespół, który po kilku strzałach już się nie podniósł. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Unia nie tylko wysoko zwyciężyła - 58:32, ale obnażyła zupełny brak formy u obrońców tytułu. Nasi wygrali dwa biegi, a tylko o jednym zawodniku można powiedzieć, że się starał.

Dobre momenty czy udane akcje zielonogórzan można policzyć na palcach jednej ręki. Walczyli: w I biegu - Patryk Dudek (4 pkt.), w II - Rafał Dobrucki (7 i dwa bonusy) i Fredrik Lindgren (9). Szwed kąsał także w gonitwach XI i XIV. Ale Falubaz nie istniał jako zespół. Nasi słabo startowali, a jeśli nawet wyszli pierwsi spod taśmy, tracili pozycje na dystansie.

Brakowało nie tylko mocy, także komunikacji. Po prostu katastrofalny występ zaliczył przy tym Piotr Protasiewicz (4). Dwa punkty wywalczył na partnerach, jeden "na trupie" i jeden na najsłabszym wśród "Byków" - Troy'u Batchelorze. Znacznie poniżej oczekiwań spisał się także Greg Hancock (4). Udał mu się dosłownie jeden bieg! Grzegorz Zengota (3) dostał trzy szanse, ale wykorzystał tylko jedną. Ale to nie liczby, lecz styl porażki był najbardziej przygnębiający.

- Styl był fatalny i ciężko w ogóle coś powiedzieć - skwitował kibic Falubazu "Ptyś". - Spodziewaliśmy się porażki, ale nie tak. Praktycznie nie ma zawodnika, który by nie zawiódł. Na początku tylko Patryk Dudek zrobił swoje, ale później ten straszny bieg, kiedy Adams minął naszych zawodników jak kołki. Ogólnie beznadziejnie. Mam nadzieję, że będzie lepiej. Trzeba tej drużynie dać szansę. Przełomowe może być najbliższe spotkanie z Gorzowem.

Dlaczego przyjezdni spisali się aż tak słabo? - Nie mamy swego toru, który niby jest, ale tak naprawdę go nie ma. W sobotę powinien być trening, ale jeździły dźwigi i się nie odbył. Jesteśmy z przygotowaniami przynajmniej miesiąc do tyłu - powiedział "Rafi". - Wszyscy mamy braki w wyczuciu motocykli.

Podobnymi argumentami posługiwał się Zengota, który dodał, że nasi muszą zrobić sobie na domowym torze nawierzchnię przypominającą tę w Lesznie i maksymalnie dużo trenować. A co miał na swe usprawiedliwienie Hancock? - Pewnie teraz zwolnią nas wszystkich - odparł żartobliwie, ale później już całkiem poważnie dodał: - Wielka plama. Szkoda, że kibice musieli to oglądać. Zupełnie nie potrafiłem się dostosować do tego toru.

Trener Piotr Żyto nazwał rzecz po imieniu. - Dostajemy strasznie w pałę. Bałem się, że nie zrobimy trzydziestki i będziemy gorsi niż Włókniarz. Na szczęście "Fredek" zerwał się w końcówce - ocenił szkoleniowiec. - Po prostu jesteśmy słabi. Nie trenujemy tyle, ile trzeba. Unia Leszno jest krok przed wszystkimi, jeśli chodzi o przygotowania i pokazała, gdzie jest w tym momencie nasze miejsce.
Żyto wyjaśnił także, dlaczego w przedostatnim wyścigu zobaczyliśmy Protasiewicza, a nie na przykład Zengotę. - Piotrek miał jeszcze jeden silnik i chciał go sprawdzić. Zatarł się.

Po laniu w Lesznie widać, że wszystkie ogniwa Falubazu trzeszczą i są bliskie pęknięcia, a na horyzoncie derby. I nie chodzi o prestiż, ale o punkty. Po czterech kolejkach zielonogórzanie mają zero na liczniku. Co gorsza, nasi zawodnicy nie wyciągnęli żadnych wniosków z poprzednich niepowodzeń i - jak ocenił "Zengi" - "obracają się w próżni". Co dalej? Plan zakłada intensywne prace na torze przy W69 i takie przygotowanie nawierzchni, by choć trochę przypominała tę z ubiegłego sezonu.

Wszyscy (co warto podkreślić) żużlowcy Falubazu będą na niej trenowali w czwartek, piątek i sobotę. We wtorek nie mogą ze względu na ligę szwedzką, a w środę nawierzchnia nie będzie jeszcze gotowa.
Większość fanów - tak, jak "Ptyś" - wierzy, że przełom nastąpi już w przyszłą niedzielę, a wiara podobno góry przenosi... nawet te zielone.

Wybierz najlepszego żużlowca ostatniej kolejki. Wejdź i zagłosuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska