Okazało się, że pomoc może być wspólnym mianownikiem dla odległych pojęć. W niedzielę, 9 kwietnia, połączyła ze sobą kettle oraz autyzm, a mieszkańcy Świebodzina przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji zwracającej uwagę na problemy i potrzeby osób z autyzmem.
Swingi to nic innego jak jedno z podstawowych ćwiczeń kettlebells. Dla zawodowców swing, dla laików - wymach odważnikami kettlebells.
Co roku świebodzińskie grupy dołączały do innych, w większych miastach. Tym razem postanowili zapoczątkować akcję w Świebodzinie. – Zwykle przyłączaliśmy się do Zielonej Góry. Stwierdziliśmy, że pieniądze, które przeznaczaliśmy na dojazd możemy przeznaczyć bezpośrednio na akcję i zorganizować przedsięwzięcie na miejscu. Zebrane pieniądze w całości przeznaczymy na rozwój szkoły dla dzieci z autyzmem – mówi Izabela Pokrywka, instruktor kettlebells i koordynatorka akcji.
- Będziemy starali się pobić rekord liderów z naszego regionu, czyli Zielonej Góry. Cieszy nas, że obok stałych bywalców pojawiło się kilka nowych twarzy. Najważniejsza jest dzisiaj pomoc – dodaje instruktor Tomasz Blumka.
Gdy rodzice ćwiczyli, dzieci pod okiem opiekuna brały udział w różnych konkursach i zabawach. – To dla nas nowy temat, organizacyjnie oraz zagadnieniowo, ale zależy nam, by w Świebodzinie częściej organizować takie przedsięwzięcia. Potrzebujących jest bardzo dużo. Jak się okazuje, kettlami też można pomagać. A przy okazji być może ktoś zarazi się naszą pasją – dodają instruktorzy.
W ubiegły weekend akcję przeprowadzono w Zielonej Górze. Zakończono ją rekordowym wynikiem 75 tysięcy swingów. W Nowej Soli było to ponad 32 tysiące.
Czytaj również: Swingowano w Zielonej Górze. Milion Swingów dla Autyzmu! [ZDJĘCIA, WIDEO]
Obejrzyj też: Swing dla autyzmu w Zielonej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?