Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Farma Wawrzyńca. Tutaj co eksponat, to wspomnienie [WIDEO]

Redakcja
Gorzowianie z pewnością poznają tę kostkę. Do 2006 r. była na placu Grunwaldzkim. Wawrzyniec Zieliński ocalił ją od wyrzucenia
Gorzowianie z pewnością poznają tę kostkę. Do 2006 r. była na placu Grunwaldzkim. Wawrzyniec Zieliński ocalił ją od wyrzucenia Jarosław Miłkowski
Gdy budowlańcy chcą wyrzucić kostkę z placu czy dachówkę z katedry w Gorzowie, Wawrzyniec Zieliński znajdzie dla nich zastosowanie.

- Dlaczego to wszystko robię? Chyba z sentymentu dla tego miasta - mówi nam Wawrzyniec Zieliński, przedsiębiorca z Gorzowa. Odwiedzamy go w Farmie Wawrzyńca, już na terenie podgorzowskiego Wawrowa. I robimy to nie bez powodu. Obok znajdującej się tu Karczmy pod Łosiem można poznać kawałek historii Gorzowa i okolic. Spacerując,a nawet patrząc między kwiaty...

- Teraz właśnie idziemy po placu Grunwaldzkim - mówi Zieliński, oprowadzając nas po farmie. Pod stopami mamy jasną płytę, którą jeszcze dziesięć lat temu wyłożony był jeden z placów w Gorzowie. W 2006 r. plac nieopodal urzędu wojewódzkiego zyskiwał nową nawierzchnię. Pan Wawrzyniec postanowił więc wykorzystać stare płyty, które robotnicy chcieli wywieźć na wysypisko śmieci do Chróścika. - Uznałem, że choć socrealistyczna, ta płyta ma jakąś wartość - mówi przedsiębiorca. - Tak stworzyłem ideę połączenia kultur z recyklingu, z materiałów budowlanych, które swego czasu były wyrzucane. One szły na przemiał, a ja je wykorzystywałem do budowy tego gospodarstwa - przedstawia filozofię swojego gospodarstwa biznesmen.

- Parę lat temu zaczynał się kryzys, a ja miałem dużo pracowników. I choć nie było dla nich pracy, to nie chciałem tych ludzi zwalniać. Tak zaczęliśmy budować to gospodarstwo. Oni pracowali przy budowie i krok po kroku to wszystko powstało. Część pomysłów jest moich a część rozwiązań podpowiadali pracownicy - wspomina okres budowy gospodarstwa pan Wawrzyniec. Jakie fragmenty Gorzowa postanowił wkomponować w otoczenie?

Więcej przeczytasz w piątek, 5 sierpnia w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Przeczytaj też: Jezioro Niesłysz to kopalnia historii i idealne miejsce na wypoczynek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska