Felieton redaktora naczelnego: Cuda, cuda ogłaszają

No dobrze, nie była to prawdziwie nieziemska istota, ale dla wielu sam fakt, że pojawiła się akurat w tym miejscu, może trącić o cud. Podobnie jak to, że na swoim profilu w mediach społecznościowych prezydent Zielonej Góry podziękował pani marszałek. W prawdzie nie wiadomo za co, niemniej w kontekście ostatnich, znacząco chłodnych relacji, jest to gest wart odnotowania.

Cudem zdaje się również to, że marszałek posłuchała innych i postanowiła zmienić swojego rzecznika. Internetowy hejter nie będzie już twarzą władz samorządu województwa Lubuskiego. Trzeba za ten krok pochwalić, choć to raczej zdrowy rozsądek niż cud. Niezwykłością jest za to fakt objęcia przez panią marszałek patronatem orszaku, w którym udział wzięły tysiące katolików. W kontekście jej wcześniejszych aktywności, w tym tych jawnie wrogich Kościołowi, to prawdziwy cud! Czy to trwała tendencja? Czas pokaże.

Cudownie rozmnażają nam się także środki w ramach rządowego programu Polski Ład. Wojewoda właśnie ogłosił drugi nabór do programu, który ma zaczarować naszą rzeczywistość. Na razie oczarował samorządowców, którzy ustawili się w kolejce po wielomilionowe czeki, my czekamy na efekty prac i nowe inwestycje. Cudów nie chcemy, tylko żeby droga była prosta, kanalizacja sprawna, a internet był pod każdą strzechą.

Tyle w kwestii niezwykłości przełomu roku. Jeśli ta dynamika się utrzyma, w 2022 będziemy mieli o czym mówić i o czym pisać. Jedne z ciekawszych życzeń, które usłyszałem ostatnio dotyczyły poczucia humoru, który pozwala z dystansem spojrzeć na naszą rzeczywistość. To dobre życzenie, dlatego przekazuję je Państwu na Nowy Rok wraz z zapewnieniem, że o cudach w Lubuskiem od nas dowiecie się Państwo najwięcej.