Szczypiorniści Zewu Świebodzin stali w sobotę przed teoretycznie łatwym zadaniem - podkreślali liczni obserwatorzy. W meczu drugiej ligi świebodzinianie podejmowali bowiem drużynę z dolnych rejonów tabeli - Bór Oborniki Śląskie. Na szczęście, nie zlekceważyli przeciwnika, a jednocześnie pokazali kibicom sporo piłkarskiego kunsztu. Od pierwszych minut prowadzili zdecydowanie i wygrali wysoko 40:22 cały mecz, udowadniając przy okazji, że chociaż Twierdza Świebodzin w meczu z liderem incydentalnie straciła jeden z przyczółków, nadal jest silna i bardzo groźna dla przeciwników.
Pierwszą bramkę dla gospodarzy już w pierwszej minucie zdobywa Daniel Mieszkian; po 10 minutach jest już 6:1, po 20 minutach 11:6, a do przerwy 18:10.
Po zmianie stron niewiele się zmieniło. Gospodarze nadal panowali niepodzielnie nad parkietem, natomiast sekcja rytmiczna Remigiusza Rabiegi, dyrygenta Świebodzińskiej Orkiestry Dętej, zgrywała się z poczynaniami zespołu. W efekcie kibicom nie brakowało emocji, a zawodnikom zachety do gry. Z minuty na minutę rosła przewaga bramkowa, chociaż przy większej dokładności mogło być ich więcej. W połowie drugiej części spotkania Zewiacy prowadzili 28:15, a na pięć minut przed zakończeniem meczu 35:20. I wydawało się, że już nic nas nie zaskoczy, a jednak po upływie ostatniej sekundy na tablicy wyświetlił się fantastyczny wynik 40:22.
Warto w tym miejscu zauważyć, że po ciężkiej kontuzji kolana na boisko powrócił już nasz bramkostrzelny skrzydłowy - Kamil „Nóżka” Nogajewski. W momencie, kiedy kontuzje (także Jędrzeja Jasińskiego) i kary wyłączyły z gry kilku zawodników, nie było nam wesoło na myśl, że drużyna została osłabiona.
ZEW w sobotnim pojedynku wystąpił w składzie: Galle, Pasiuta - Gadaj (10), Jaiński i Mieszkian (obaj po 5), Radziwon, Piotrowski, Nogajewski i Gryglik (wszyscy po 3), Tomczyk i Lewandowski (po 2), Cenin, Hrycak, Tarasiuk i Kowalaszek (po 1).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?