1. Euro 2012, faza grupowa: Polska - Grecja 1:1
Na ten dzień polscy kibice czekali od chwili, gdy Michel Platini wyciągnął z koperty kartkę z napisem "Poland and Ukraine" - mecz otwarcia mistrzostw Europy 2012. Mecz nie mógł się zacząć lepiej dla Biało-Czerwonych, bo jeszcze w pierwszej połowie objęliśmy prowadzenie po golu Roberta Lewandowskiego, a drugą żółtą kartkę obejrzał Kyriakos Papadopoulos.
Niestety początek drugiej połowy to szybka odpowiedź zespołu Fernando Santosa i gol Dimitrisa Salpingidisa. Chwilę później strzelec bramki został przewrócony w polu karnym przez Wojciecha Szczęsnego i tak narodziła się legenda "pechowca", bowiem młody golkiper obejrzał czerwoną kartkę. Z ławki remis Biało-Czerwonym uratował Przemysław Tytoń, który obronił jedenastkę Giorgosa Karagounisa.
2. Euro 2016, ćwierćfinał. Polska - Portugalia 1:1, 3:5 w karnych
Chyba najbardziej druzgocąca porażka reprezentacji Polski w XXI wieku. Po wyeliminowaniu Szwajcarii w 1/8 finału zespół Adama Nawałki mierzył się z Portugalią o prawo gry w półfinale. Mecz zaczął się dla nas jeszcze lepiej niż ten z Grecją, bo już w 2. minucie Robert Lewandowski pokonał Rui Patricio.