Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festival PolkaBeats 2017: Tornado polki z hitami Rammstein, Kraftwerku, a nawet Mozarta!

Redakcja
Festival PolkaBeats 2017 rozsadzał koncertową energia kilka scen od 25 do 28 maja 2017 r.
Festival PolkaBeats 2017 rozsadzał koncertową energia kilka scen od 25 do 28 maja 2017 r. Zdzisław Haczek/Gazeta Lubuska
Festival PolkaBeats kolejny raz zakłócił spokój Cottbus (Chociebuż) i szprewaldzkiej Wenecji.

A ten festiwal to jakiś ludowy jest? - pada pytanie w jednej z restauracji położonej w malowniczo poprzecinanym kanałami Szprewaldzie. Nie! Nie jest! Owszem, grana tu muzyka oparta jest na rytmie tańca z XIX wieku, ale... Co robią z nim współcześni muzycy!

Koncerty tegorocznej gwiazdy Festiwalu PolkaBeats - amerykańskiego Polkaholics to rock’n’rollowe show w najczystszej postaci. Z pocieraniem gryfem gitary o statyw mikrofonu włącznie. Niemiecki Skalitzer gładko wplata w polkowy rytm „Das Model” - przebój mistrzów elektroniki z Kraftwerk? Oczywiście! Ludowe nuty wchodzą w industrialne brzmienie jak w masło.

Podobnie jak w wykonaniu berlińskiego Polkaholix, będącego ambasadorem chociebuskiego festiwalu. Nie inaczej jest z... Mozartem czy... ciężkim Rammsteinem (słynny utwór „Pussy”). A widowisko z udziałem Orchester Gankino Cirkus? Z rozbierającym się podczas koncertu perkusistą? To polkowa wersja dokonań grupy Monty Python.

A siedmiu młodych muzyków składu B6BBO? Panowie w odlotowych leginsach, uzbrojeni w dęciaki, wchodzą na scenę, by dobrze się bawić i zarazić humorem słuchaczy. Co czynią skutecznie! I słoiki szprewaldzkich ogórków, które wokalista trzyma na scenie, też mają znaczenie. Posłużą za zagrychę, gdy muzycy pójdą w publiczność częstując rosyjską wódką...

W tym roku organizatorzy PolkaBeats: Katrin Werlich, Gabi Grube, Jo Meyer (Stowarzyszenie PolkaBeats e.V. oraz EPoS - European Polka Service) już po raz siódmy zaprosili na spotkanie z porywającą współczesną polką. I pokazali, że festiwal rośnie geograficznie. Bo granice Chociebuża przekroczył już dawno.

Tym razem, prócz sprawdzonych już scen Centrum Kulturalnego Gleis 3 w Luebbenau czy zamkowej w Luckau, impreza zawitała do ogrodu Dodge City Saloon w Luebben. I okazało się, że polka dobrze czuje się też w scenografii z Dzikiego Zachodu. Polka nie zna granic!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska