W spotkaniu wzięli udział także wicemarszałek Maciej Szykuła, Czesław Grabowski, dyrektor Filharmonii Zielonogórskiej i Krzysztof Świtalski, nowy dyrektor Filharmonii Gorzowskiej.
Marszałek Elżbieta Polak była gościem Elżbiety Pendereckiej wiosną - podczas Festiwalu Beethovenowskiego. Rozmawiały wówczas o możliwości zorganizowania koncertów w Lubuskiem. Teraz te plany nabierają konkretnych kształtów. Elżbieta Penderecka przyjechała do Urzędu Marszałkowskiego, żeby porozmawiać o współpracy z tutejszymi filharmoniami.
- Lubuskie filharmonie są instytucjami, które nie powinny być obojętne na to, co się dzieje wielkiego w muzyce. Bardzo zależy mi na rozszerzeniu festiwalu Beethovenowskiego o Lubuskie. Współpracowałam już z Gorzowem, natomiast mój mąż współpracował z filharmonią w Zielonej Górze - mówiła Elżbieta Penderecka.
W przyszłym roku będzie siedemnasta edycja festiwalu. - Mamy w przyszłym roku wspaniałą rocznicę. Gdyby żył Witold Lutosławski, miałby swoje stulecie. Henryk Mikołaj Górecki miałby swoje osiemdziesięciolecie. I mój mąż obchodzi w przyszłym roku swoje osiemdziesięciolecie. Stąd nasz festiwalowy ukłon w stronę polskiej wielkiej trójki kompozytorów. Chcemy uczcić ich międzynarodowo. Chcemy żeby jeden z koncertów mógł się odbyć w Zielonej Górze albo Gorzowie - dodała Elżbieta Penderecka. Podkreśliła, że Lubuskie jest warte tego, żeby pokazać je międzynarodowej publiczności, która przyjedzie na festiwal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?