Aż trudno uwierzyć, że w tej kraksie, do której doszło na autostradzie A2 w okolicach Torzymia, nikt nie zginął. Fiat wypadł z drogi i na poboczu kompletnie się roztrzaskał.
- Do tego zdarzenia doszło w poniedziałek, 8 maja. Na szczęście mimo poważnych zniszczeń, kierowcy nic poważnego się nie stało. Zdarzenie to zostało zakwalifikowane jako kolizja - mówi Alina Słonik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
Doszczętnie zniszczony fiat punto wypadł z autostrady A2, uderzył w skarpę i zatrzymał się w przydrożnym rowie. Na miejsce wezwano też strażaków z Sulęcina, którzy zabezpieczyli wrak, odłączyli akumulator i upewnili się, że z samochodu nie ma żadnych wycieków niebezpiecznych substancji.
W wyniku tej kraksy kierowca fiata doznał niegroźnyh obrażeń ręki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!