Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Figura Chrystusa: Będzie monitoring, ale zgody UMP nadal brak. Co dalej z figurą?

Karolina Koziolek
W nocy przy pomniku czuwali zwolennicy odbudowy pomnika Wdzięczności
W nocy przy pomniku czuwali zwolennicy odbudowy pomnika Wdzięczności Łukasz Gdak
Figura jednak nie na przyczepie, a obok cokołu. Urzędnicy w środę wydadzą decyzję. Będzie zgoda? Monument wzbudza sporą ciekawość. Poznaniacy przez cały dzień przychodzili robić mu zdjęcia.

Urzędnicy Wydziału Urbanistyki i Architektury spotkali się wczoraj, by zdecydować czy mogą wydać zgodę na ustawienie figury Chrystusa na placu przy kościele na Jeżycach.

- W urzędzie odbyły się dyskusje dotyczące figury, rozmawiałem także z prezydentem. W środę wydamy ostateczną decyzję - informuje Andrzej Nowak, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury.

Zobacz też:

Figura Chrystusa już w Poznaniu [ZDJĘCIA]

Inspektor nadzoru budowlanego, Paweł Łuka

Figura Chrystusa już w Poznaniu [ZDJĘCIA]

szewski powiedział nam wczoraj, że jeśli decyzja będzie odmowna PINB uruchomi postępowanie ws. samowoli budowlanej. - Zrobimy to niezwłocznie - dodał.

Jednak nie „wóz Drzymały”
Figura, która w poniedziałek wieczorem przyjechała spod Krakowa, jednak nie stanęła też na przyczepie, jak zapowiadano. Wczoraj po raz kolejny zmieniła lokalizację. W południe kręciło się tam sporo osób. - Dobrze, że figura stanęła na terenie kościelnym, a nie nad Maltą - komentowała pani Małgorzata, która przyjechała z Łodzi, ale historię sporu o figurę i odbudowę Pomnika Wdzięczności zna bardzo dobrze.

Ustawienie figury na cokole, bez zgody miasta, byłoby samowolą budowlaną. Władze Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności stwierdziły więc, że figura będzie na terenie parafii na Jeżycach jedynie „przechowywana”. Początkowo miała być umieszczona na przyczepie ustawionej tuż obok pierwotnej lokalizacji. Prof. Stanisław Mikołajczak, szef komitetu odbudowy porównywał wówczas sytuację figury do wozu Drzymały. Wczoraj przed południem prof. Mikołajczak i rzeźbiarz Michał Batkiewicz oraz Jolanta Hajdasz z komitetu debatowali, gdzie powinna stać figura. - Mieliśmy dostać inną przyczepę, bardziej stabilną. Na tej figura może się przewrócić, dlatego zrezygnowaliśmy z niej - mówi Jolanta Haj-dasz.

Początkowo figura stanęła tuż przy budynku kościoła. Ostatecznie dźwig przetransportował ją tuż obok cokołu, stoi bokiem do ulicy. Wczoraj prof. Mi-kołajczak nie potrafił powiedzieć, w jaki sposób monument zostanie zabezpieczony. Mówił jednak, że komitet nie czeka już na zgodę Urzędu Miasta z powodu niemożliwych do spełnienia wymagań urzędników. Jolanta Hajdasz przekonywała go jednak, że muszą liczyć na urzędników. - Jak będzie trzeba, będziemy ich ładnie prosić, a nawet błagać. A jak się nie zgodzą, to chyba pójdziemy do więzienia - żartowała.

Członkowie komitetu zapowiedzieli też, że wokół figury zostanie założony monitoring. Obawiają się dewastacji monumentu. Z drugiej strony, jak twierdzą, pomoże im to zapewnić bezpieczeństwo osób przebywających na placu kościelnym.

Przypomnijmy, że figura nie jest na razie zespolona z podłożem. Nie może być, bo byłaby to samowola budowlana. Jest za to podwieszona pod wojskowy dźwig.

Spory wokół pomnika
Figura jest centralnym fragmentem Pomnika Wdzięczności. W 2012 r. w Poznaniu powstał Komitet Odbudowy Pomnika Wdzięczności. Początkowo dążył do odbudowy na pl. Mickiewicza, potem zmieniono lokalizację na Jezioro Maltańskie. Na budowę monumentu nie zgodził się prezydent miasta. Budzi ona także głośny opór społeczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Figura Chrystusa: Będzie monitoring, ale zgody UMP nadal brak. Co dalej z figurą? - Głos Wielkopolski

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska