Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fikcyjni podopieczni

PIOTR JĘDZURA
Przed sądem stanie była pracownica Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, oskarżona o kradzież pieniędzy.

Oskarżona kobieta pełniła w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej funkcję inspektora działu świadczeń i analiz. Od lipca 2003 r. do lutego 2005 r. przywłaszczyła sobie pieniądze przeznaczone na zasiłki dla osób potrzebujących finansowej pomocy.

Fikcyjni podopieczni

Jak przywłaszczała urzędniczka? 48-latka zajmowała się procedurą przyznania zasiłków stałych. Dzięki temu dokonywała wypłaty pieniędzy z kasy ośrodka. Pieniądze trafiały do portfeli osób, które nie istniały. Wypłat dla fikcyjnych klientów pomocy społecznej dokonała na ponad 28 tys. zł. Przyznała też zasiłek stały i pobierała świadczenia dla swojej matki w wysokości ponad 15 tys. zł. Dodatkowo bezprawnie wydała decyzję o przyznaniu zasiłku w wysokości ponad 2,8 tys. dla zięcia. Jakby tego było mało wypłaciła również 18 tys. zł. Pieniądze trafiły do kieszeni dwóch nieuprawnionych do tego osób. Swój nieuczciwy proceder sama ukrywała. Karty świadczeń, które przygotowywała, były potwierdzane przez nią pod względem formalnoprawnym.

Ograniczone zaufanie

Prokurator skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko byłej inspektor, matce czworga dzieci. Grozi jej teraz kara do pięciu lat więzienia.
Po zdarzeniu w ośrodku zaostrzono kontrole finansową wypłacania zasiłków. - Procedury kontroli finansowej zostały niemal podwojone - informuje dyrektorka ośrodka Irena Danowska. Dodatkowo wprowadzony zostanie także nowy program komputerowy - Eliminuje on wszelkie możliwości oszustwa - twierdzi I. Danowska.
Szefowa MOPS nie ukrywa, że była bardzo mocno zaskoczona i zdziwiona czynem swojej urzędniczki. - Człowiek nie patrzy na pracowników jak na potencjalnych złodziei, ale tymczasem życie pokazuje, że ta doza zaufania powinna być jednak ograniczona - mówi dyrektorka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska