Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał DMŚJ: Złoto lubi Polaków

Robert Gorbat 0 95 722 69 37 [email protected]
W ostatnim, XXV biegu sobotniego finału na stadionie im. Edwarda Jancarza swoje czwarte zwycięstwo odniósł Grzegorz Zengota (w niebieskim kasku). Za zielonogórzaninem jechali Czech Filip Sitera (w żółtym) i Szwed Linus Ekloef (w białym).
W ostatnim, XXV biegu sobotniego finału na stadionie im. Edwarda Jancarza swoje czwarte zwycięstwo odniósł Grzegorz Zengota (w niebieskim kasku). Za zielonogórzaninem jechali Czech Filip Sitera (w żółtym) i Szwed Linus Ekloef (w białym). fot. Ryszard Poprawski
To już trzeci złoty medal Polaków w zawodach drużynowych. Po zwycięstwie w mistrzostwach Europy do lat 19 i Pucharze Świata seniorów, w sobotę nasza ekipa juniorów wywalczyła na stadionie im. Edwarda Jancarza tytuł czempionów globu. Brawo panowie!
Biało-czerwoni fetowali w Gorzowie Wlkp. zdobycie piątego z rzędu tytuł DMŚJ. Z narodową flagą stoi Przemysław Pawlicki. Niżej usiedli (od lewej): przewodniczący
Biało-czerwoni fetowali w Gorzowie Wlkp. zdobycie piątego z rzędu tytuł DMŚJ. Z narodową flagą stoi Przemysław Pawlicki. Niżej usiedli (od lewej): przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański, Grzegorz Zengota, trener Marek Cieślak, Dawid Lampart, Maciej Janowski i Artur Mroczka.
fot. Ryszard Poprawski

Biało-czerwoni fetowali w Gorzowie Wlkp. zdobycie piątego z rzędu tytuł DMŚJ. Z narodową flagą stoi Przemysław Pawlicki. Niżej usiedli (od lewej): przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański, Grzegorz Zengota, trener Marek Cieślak, Dawid Lampart, Maciej Janowski i Artur Mroczka.

(fot. fot. Ryszard Poprawski)

Najpierw były obawy o stan gorzowskiego toru. Choć granit został przykryty w nocy z piątku na sobotę folią, to przelotne opady deszczu dały mu się mocno we znaki. Uczestnicy finału odbyli przed południem mocno spóźniony i skrócony o połowę trening, a potem nawierzchnia była cały czas suszona i ubijana. Na szczęście zawody rozpoczęły się z zaledwie dziesięciominutowym opóźnieniem.

Mocno przyczepny tor sprawiał początkowo młodzikom sporo trudności. W pierwszej serii startów groźnie wyglądające upadki mieli Dawid Lampart i Duńczyk Kenni Larsen, Czech Vaclav Milik zobaczył czarną flagę za przejechanie oboma kołami wewnętrznej linii toru, zaś Szwedzi Kim Nilsson i Ludvig Lindgren wpakowali się w taśmę startową. Na szczęście emocje szybko opadły i w dalszej części zawodów nadprogramowe atrakcje (za wyjątkiem wywrotki ,,gorzowskiego'' Szweda Thomasa Jonassona w IX, ponownie Lasena w XVII oraz zawinionej przez Lamparta kraksy z Nilssonem w XXIII biegu) należały już do rzadkości.

Polacy cały czas dominowali. Po pierwszej rundzie wyprzedzali Duńczyków o dwa "oczka", po drugiej i trzeciej - o siedem, a po czwartej - już o 12. Nasi reprezentanci wygrali aż 16 z 25 wyścigów, górując nad rywalami zarówno trafnymi decyzjami na pierwszym wirażu, jak też umiejętnością znajdywania najszybszych ,,ścieżek'' na dystansie. Klasą dla siebie był Przemysław Pawlicki, który w znakomitym stylu wywalczył komplet 15 punktów. Pod cztery triumfy odnieśli Maciej Janowski i Grzegorz Zengota, bardzo przyzwoicie spisał się też Artur Mroczka. Efekt był taki, że już po XXI gonitwie biało-czerwoni byli pewni obrony tytułu!

- Przyczepna nawierzchnia okazała się naszym sprzymierzeńcem. Wygraliśmy lepszą techniką i kondycją - mówił się w parkingu uszczęśliwiony Marek Cieślak. A przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański wyliczał tegoroczne trofea polskich reprezentacji: - Złoto seniorów w DPŚ, potem zwycięstwo w DMEJ do 19 lat, teraz triumf juniorów w światowym czempionacie. Takiego roku jeszcze w historii naszego speedway'a nie było!

Srebrne medale już po XXIII biegu ,,przyklepali'' sobie Duńczycy, a brązowe przypadły ,,z urzędu'' Szwedom. Czesi liczyli się tylko do XIV wyścigu, gdy defekt motocykla wykluczył z dalszej części zawodów najlepszego w ich szeregach Mateja Kusa.

Wyniki: 1. Polska - 57 (Lampart 5 - w, 1, 1, 3, w; Janowski 13 - 3, 3, 1, 3, 3; Zengota 13 - 3, 3, 1, 3, 3; Pawlicki 15 - 3, 3, 3, 3, 3; Mroczka 11 - 2, 3, 3, 1, 2), 2. Dania - 45 (Bach 7 - 2, 2, 0, 2, 1; Larsen 0 - w, 0, -, u, 0; Madsen 11 - 2, 2, 2, 2, 3; Klindt 13 - 2, 2, 2, 2, 3, 2; Hougaard 14 - 3, 2, 2, 3, 2, 2), 3. Szwecja - 32 (Ekloef 5 - 3, 1, 1, -, 0; Jonasson 11 - 2, u, 2, 2, 3, 2; Gustafsson 6 - 1, 1, 2, 1, 1; Nilsson 6 - t, 1, 3, 0, 2; Lindgren 4 - t, 2, 1, 1, 0), 4. Czechy - 15 (Milik 2 - w, 1, 0, 0, 1, 0; Gavenda 2 - 1, 0, -, -, 0, 1; Sitera 3 - 0, d, 0, 1, 1, 1; Kus 7 - 1, 3, 3, d, -, -; Holub 1 - 1, 0, 0, 0, 0).

NCD - 60,66 sek. - uzyskał w X wyścigu Przemysław Pawlicki. Sędziował Craig Ackroyd (Wielka Brytania). Widzów 10 tysięcy.

PRZEMYSŁAW PAWLICKI, najlepszy wśród Polaków
- Sprawiłem sobie piękny prezent, zdobywając w dniu moich osiemnastych urodzin komplet 15 punktów. Nie zapomnę tego wieczora do końca życia! I ja, i wszyscy moi koledzy pojechaliśmy na maksimum naszych umiejętności. Każdy dał z siebie nie 100, ale 150 procent możliwości. Cała drużyna wykonała znakomitą robotę. Mobilizowaliśmy się wzajemnie w parkingu, nikt nie myślał tylko o sobie. Jeśli ktoś miał jakiś drobny problem, to pozostali natychmiast spieszyli mu z pomocą. Tak właśnie powinien wyglądać zespół!

GRZEGORZ ZENGOTA, kapitan naszej drużyny
- Z całego serca dziękuję gorzowskim kibicom za piękne przyjęcie mnie na stadionie i doping podczas zawodów. Jestem tym mile zaskoczony. Znakomita atmosfera w naszym parkingu przełożyła się na końcowy wynik. Czy mogłem zdobyć komplet punktów? Pewno tak, ale w XII biegu nie ustrzegłem się dwóch błędów. Najpierw za daleko odsunąłem się od krawężnika i przepuściłem po wewnętrznej Szweda Kima Nilssona. Potem na chwilę straciłem panowanie nad motocyklem, co natychmiast wykorzystał Duńczyk Patrick Hougaard.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska