Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firmy będą dodawały do paliwa mniej biokomponentów. Polsce grozi kryzys paliwowy- ostrzegają eksperci

AIP
Nowe przepisy stwarzają ryzyko dla tzw. co-processingu dokonywanego poza granicami Polski (na terytorium UE).
Nowe przepisy stwarzają ryzyko dla tzw. co-processingu dokonywanego poza granicami Polski (na terytorium UE). Krzysztof Kapica
Ustawa o biokomponentach i biopaliwach ciekłych trafiła do konsultacji społecznych. Ministerstwo Energii proponuje, aby obowiązkowe dodawanie biokomponentów do tradycyjnych paliw, wynosiło dla oleju napędowego 6,2 proc. od 2023 roku. Przedsiębiorcy akceptują ten cel, ale postulują inną ścieżkę dojścia. Wskazują również na konieczność zmian w sposobie rozliczania Narodowego Celu Wskaźnikowego. Dynamicznie rosnąca konsumpcja paliw powoduje, że firmy muszą dodawać coraz więcej biokomponentów. Może to doprowadzić do kryzysu paliwowego – ostrzega Konfederacja Lewiatan.

- Resort energii chce, aby obowiązkowy udział biokomponentów w paliwach wynosił dla oleju napędowego 4,8 proc., dla lat 2020-2022 i był podwyższony do 6,2 proc. od 2023 r. My proponujemy inną ścieżkę dojścia do tego celu: 4,8 proc. w 2020 r., 5,2 proc. w 2021 r., 5,6 proc. w 2022 r. i 6,2 proc. w 2023 r. Chcemy uniknąć sytuacji, w której wymagany poziom obowiązkowego blendingu (dodawanie biokomponentów do tradycyjnych paliw) zmienia się skokowo. Ewentualne problemy w dojściu do 6,2 proc. zostaną zauważone wcześniej – mówi Daria Kulczycka, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.

Przeczytaj także:

W ustawie proponuje się również zmianę trybu rozliczenia NCW z kwartalnego na roczny, który jest korzystny dla przedsiębiorców. Zdaniem pracodawców nie stworzono jednak żadnych narzędzi kontroli śródokresowej, mających na celu wyeliminowanie sytuacji, w której podmiot zobowiązany do realizacji NCW uniknie obowiązku w końcówce roku, np. poprzez zawieszenie działalności. Takie zachowania miały już miejsce w przeszłości i spowodowały rozwój „szarej strefy”.

- Proponujemy pozostawienie obowiązku blendowania również w kwartałach, przyjmując jako kwartalny poziom minimum 3 proc. dla ON – dodaje Kulczycka.

Konfederacja Lewiatan zwraca też uwagę, że nowe przepisy stwarzają ryzyko dla tzw. co-processingu dokonywanego poza granicami Polski (na terytorium Unii Europejskiej). Istnieje ryzyko, że nie będzie możliwości zaliczenia takich paliw do NCW, jeżeli jedynie laboratoria określone w ustawie i jej aktach wykonawczych będą mogły badać stopień przereagowania biomasy. Konieczne jest zatem takie doprecyzowanie przepisów, które jasno wskaże, że będą uwzględniane wyniki badań przeprowadzonych w zagranicznych laboratoriach.

NCW obowiązuje od stycznia 2017 r. i określa minimalny udział biokomponentów w ogólnej ilości paliw ciekłych, zużywanych w ciągu roku w polskim transporcie. Poprzez tzw. blending realizują go producenci i importerzy paliw, czyli m.in. Lotos, Orlen, PERN i firmy prywatne. Firmy mają jednak trudności z osiągnięciem NCW. Powodem jest dynamicznie rosnąca konsumpcja paliw, przez którą muszą dodawać coraz więcej biokomponentów.

Obejrzyj wideo:

Kaźmierczak: Część węgla kupowanego od Rosjan jest rabowana na Ukrainie

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Firmy będą dodawały do paliwa mniej biokomponentów. Polsce grozi kryzys paliwowy- ostrzegają eksperci - Strefa Biznesu

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska