Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firmy boją się recesji. Zamiast inwestować chcą ciąć koszty

Redakcja
Polskie firmy coraz bardziej boją się recesji.
Polskie firmy coraz bardziej boją się recesji. MConnors/morguefile.com
Czterech na pięciu dyrektorów finansowych w Polsce przez najbliższy rok przede wszystkim chce zwiększać przychody. Jednak równocześnie 70 proc. z nich uznaje za równie ważne cięcie kosztów.

Takie wnioski płyną z trzeciej edycji międzynarodowego badania dyrektorów finansowych przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte wśród przedstawicieli dużych firm w Polsce i Europie Środkowej.

Polscy menedżerowie zarządzający finansami są coraz mniej optymistycznie nastawieni do sytuacji gospodarczej. Co prawda nadal 95 proc. badanych prognozuje w 2013 roku wzrost PKB, ale połowa z nich spodziewa się stagnacji (wzrostu na poziomie 0-1,5 proc.). Jeszcze sześć miesięcy wcześniej trzy czwarte respondentów prognozowało wzrost nawet do 3 proc. Na tle innych krajów Europy Środkowej polscy dyrektorzy finansowi i tak są nastawieni optymistycznie, choć nie tak bardzo jak na przykład Słowacy, spośród których 60 proc. przewiduje ponad 1,5 proc. wzrost PKB. Rekordzistami regionu pod względem nastrojów pesymistycznych są za to Słoweńcy -  ośmiu na dziesięciu respondentów spodziewa się recesji. Oprócz niewielkiego procenta bułgarskich dyrektorów finansowych, w żadnym innym kraju nie pojawiły się prognozy wzrostu PKB powyżej 3 proc.

Coraz gorsze nastroje

Podobnie jak pół roku wcześniej 90 proc. dyrektorów finansowych z Polski uważa naszą sytuację ekonomiczną za niepewną, ale tym razem 50 proc. oceniło stopień tej niepewności jako wysoki lub nawet bardzo wysoki. Jednocześnie do 50 proc. wzrósł odsetek tych, którzy spodziewają się, że wyniki finansowe ich spółek się pogorszą. Jest to największy procent wśród dyrektorów ze wszystkich ośmiu krajów, w których przeprowadzono badania. Z 60 do 84 proc. wzrosła zaś liczba menedżerów oczekujących wzrostu bezrobocia.

- Pół roku temu mówiliśmy o optymizmie dyrektorów odpowiedzialnych za finanse w swoich firmach. Ale widać, że kryzys w krajach strefy euro, najważniejszym partnerze eksportowym państw naszego regionu, a także widmo spowolnienia gospodarczego, zmieniły postrzeganie respondentów, którzy stali się dużo bardziej ostrożni w ocenie sytuacji. Dwie poprzednie edycje badania prawidłowo prognozowały kondycję gospodarczą i okazały się wyjątkowo wiarygodne, nie ma więc powodu, by wątpić, że tym razem będzie inaczej – wyjaśnia Krzysztof Pniewski, Partner w Dziale Konsultingu Deloitte. 

Przede wszystkim wzrost przychodów, inwestycje już mniej ważne

Podobnie jak pół roku wcześniej badani jako biznesowy priorytet wskazują wzrost przychodów na aktualnych (ok. 80 proc.) i nowych rynkach (ok. 50 proc.). Zmieniły się jednak pozostałe cele. Inwestowanie, dotąd wymieniane jako zadanie równorzędne z utrzymaniem płynności finansowej oraz redukcją kosztów, spadło na ostatnie miejsce. Z kolei do 70 proc. wzrosło znaczenie cięcia wydatków, które w tej chwili znajduje się na drugim miejscu na liście priorytetów. Aż do 60 proc. (poprzednio 50 proc.) wzrosła rola płynności finansowej, co może wskazywać, że dyrektorzy spodziewają się zatorów płatniczych.

Recesja najgroźniejszym wrogiem

W tej edycji badania widać bardzo wyraźną zmianę obszarów, które budzą największą obawę wśród dyrektorów finansowych. W pierwszej połowie tego roku dla co piątego respondenta niepokojące było ryzyko kursowe i tę odpowiedź wskazywali jako kluczowy czynnik ryzyka. Dziś stanowi ono problem dla jedynie 5 procent. Za to największym zagrożeniem stała się recesja i spadek popytu. Obawia się ich aż 46 proc. badanych. Wśród niepokojących objawów wymieniano także wzrost kosztów działalności (11 proc.), presję cenową (10 proc., po raz pierwszy we wskazaniach), oraz problemy z płynnością (9 proc.). Największą przeszkodę w działalności biznesowej menedżerowie zarządzający finansami upatrują zaś w podatkach (86 proc.). Aż 67 proc. najpoważniejszą barierę administracyjną widzi w podatku VAT i życzyłoby sobie uproszczenia jego przepisów.

Firmy boją się kredytów

Dyrektorzy finansowi podobnie jak w poprzedniej edycji badania nie uważają emisji akcji za dobry sposób na dokapitalizowanie (40 proc.). Jednocześnie zwiększyła się liczba tych, którzy nie dostrzegają wzrostu atrakcyjności i dostępności kredytów. Jeszcze pół roku temu odsetek takich osób był kilkuprocentowy, obecnie sięga już 20 proc. Jest to prawdopodobnie związane z awersją do nadmiernego zadłużania się i niechęcią do ryzyka. Mimo spodziewanej obniżki stóp procentowych przez RPP, skutkującej taniejącymi kosztami kredytu prawie sześciu na dziesięciu badanych prognozuje ich wzrost. Polska pod tym względem różni się od pozostałych krajów regionu, gdzie respondenci prognozowali spadek kosztów lub pozostanie ich na tym samym poziomie. Tylko Słowenia z 74-proc. odsetkiem ma wskaźnik wyższy niż Polska.

O badaniu:
Badanie dyrektorów finansowych „Central Europe CFO Survey” przeprowadzono w okresie wrzesień-październik 2012 r. na grupie 362 dyrektorów finansowych firm z listy 500 największych przedsiębiorstw w Europie Środkowej (Deloitte CE Top 500). Badaniem objęto osiem krajów: Polskę, Czechy, Słowację, Rumunię, Chorwację, Węgry, Słowenię i Bułgarię. Kolejna odsłona badania planowana jest za sześć miesięcy.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Firmy boją się recesji. Zamiast inwestować chcą ciąć koszty - Kurier Lubelski

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska