KOMENTARZ
KOMENTARZ
Ludzie są ważniejsi
Niezwykle rzadko zdarza się, żeby urzędnicy zapomnieli o inwestorze i poszli na rękę mieszkańcom. I cieszę się, że w tym przypadku nie zwyciężyła pokusa zysku ze sprzedaży gruntu czy wizja wpłat podatków do gminnej kasy. Przeważyło dobro mieszkańców. Nie przeliczono zysków, a pod uwagę i rozwagę wzięto przede wszystkim to, jak będzie się mieszkać ludziom. Oby tak dalej!
O sprawie zrobiło się głośno, gdy holenderska firma zaproponowała budowę zakładu utylizującego śmieci. Miał on powstać właśnie na Nowym Świecie, tuż obok działającego już tam wysypiska.
- Mamy już dość kłopotów z obecnym wysypiskiem - alarmuje jedna z naszych Czytelniczek. Kobieta mieszka w okolicy. I zapewnia nas, że bywają dni, kiedy ze sterty unosi się straszny smród.
Ale to nie jedyny kłopot. Mieszkańcy Sulechowa z bloków tuż przy obwodnicy wspominają o przykrych zapachach docierających z oczyszczalni. Ona też działa w pobliżu wysypiska. - Mamy już dość smrodów, niech gmina zapomni o budowie kolejnej firmy, która będzie nam uprzykrzać życie - mówią ludzie.
Ich obawy związane z nową firmą dotyczyły przede wszystkim hałasów. Mieszkańcy bali się też pyłu i oczywiście smrodu z dostarczanych do zakładu śmieci. - Jestem przekonana, że taka firma oznacza dla nas kolejne uciążliwości, a tu wszyscy chcą mieć spokój - mówi nasza Czytelniczka.
Wiadomo już jednak, że holenderska firma nie wybuduje swojego zakładu na Nowym Świecie. Dlaczego? - W związku z sygnałami od mieszkańców przeprowadziliśmy konsultacje społeczne w te sprawie. Nie ma zgody ludzi na uruchomienie firmy. I my to uszanujemy - tłumaczy wiceburmistrz Mirosława Andrasiak.
Magistrat nie chciał działać wbrew mieszkańcom, nawet kosztem utraty inwestora, który wybudowałby zakład pod miastem. - Przetarg na zakup gruntu został unieważniony - informuje wiceburmistrz.
Holendrzy z miasta Alemelo planowali wybudować duży i nowoczesny zakład zajmujący się odzyskiwaniem produktów ze śmieci. Na przykład z gruzu odzyskuje się materiał potrzebny do budowy dróg. Wszystko z zachowaniem wszelkich surowych norm obowiązujących w Unii Europejskiej.
Urząd miasta zapewnia, że nie wycofuje się z planów związanych z Holendrami. - Poszukamy im nowej lokalizacji w gminie, w takim miejscu gdzie nie będą już nikomu przeszkadzać - dodaje Andrasiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?