Fogo Unia Leszno - Stelmet Falubaz Zielona Góra 49:41 w treningu punktowanym. Martin Vaculik i Jarosław Hampel najskuteczniejsi [ZDJĘCIA]

Po pierwszym treningu w Zielonej Górze Piotr Protasiewicz mówił, że było sztywno i za szybko. Minęło kilkanaście dni i sporo się zmieniło. W środę w Lesznie pan Piotr na sztywnego już nie wyglądał. W III wyścigu na przeciwległej prostej odważnie pędził łokieć w łokieć z Jarosławem Hampelem, w VI na wyjściu z pierwszego łuku umiejętnie poradził sobie z Bartoszem Smektałą. Z wysokości trybun wyglądało to całkiem obiecująco.

Za to na pewno nic nie zmieniło się u Nickiego Pedersena. W IV biegu na dzień dobry wystawił koło Piotrowi Pawlickiemu, w VII pokazał miejsce w szeregu Brady’emu Kurtzowi. To wciąż ten sam Nicki, jeden z największych zadziorów, jakich żużel widział. Kibice zastanawiali się tylko, czy w IV wyścigu zostawiłby Dominikowi Kuberze miejsce pod bandą, gdyby walka szła o ligowe punkty. Odpowiedź jest chyba oczywista...

Patryk Dudek i Michael Jepsen Jensen rozkręcali się powoli, ale z biegu na bieg widać było różnicę. A najlepsze wrażenie zrobił chyba Martin Vaculik. Szybki, zdecydowany, pewny siebie i swoich maszyn.

- Dobrze to wyglądało, bardzo fajny tor do walki, do ścigania, mocni rywale - ocenił Dudek. - Trening był pozytywny pod tym względem, że starty były dobre i pierwszy łuk. Trzeba poszukać troszkę prędkości na trasie. Z tego silnika, na którym dzisiaj jeździłem, jestem dość zadowolony. Biegu nie wygrałem, ale było dobrze.

- Przyjechaliśmy tu potrenować, pokręcić kółka, rozjeździć się w czterech, wyczuć odległość... Takie wejście już w ściganie, ale spokojnie, to jest tylko trening - zastrzegł Protasiewicz. - Czekam na nowe silniki, nie mam jeszcze sprzętu nowego. Mój tuner powiedział, że da mi silniki pod koniec tego tygodnia, na razie mam się rozjeździć, a dopiero później testować. Myślę, że ma rację, na razie testuję siebie.

- Myślę, że postawa na torze odpowiednia, dużo walki, jak na pierwszy mecz to zawodnicy naprawdę ambitnie podeszli do sprawy. Ci, którzy nawet nie wygrywali wyścigów, nie poddawali się i pod koniec było widać, że jazda wyglądała dobrze. Myślę, że całe zawody były fajne i to dobry mecz na początek - przyznał Adam Skórnicki, menedżer Stelmetu Falubazu. - Przede wszystkim patrzymy na to, żeby zawodnik, który wygrywa, bardzo szybko podzielił się informacją, w którą stronę poszedł. I tak też dzisiaj było widać, że po jednej trójce już zaczęliśmy wyścigi wygrywać, szybkie korekty w sprzętach, dobrze zawodnicy się skomunikowali i niektórzy mieli niezłą prędkość. Martin już na treningach pokazał, że bardzo szybko porusza się po torze, ale inni zawodnicy również mieli dobre momenty.

Fogo Unia Leszno: Emil Sajfutdinow 7 (0, 3, 1, 3), Brady Kurtz 6 (3, 1, 2, 0), Jarosław Hampel 9 (3, 2, 2, 1, 1), Janusz Kołodziej 4 (1, 0, 1, 2), Piotr Pawlicki 8 (1, 3, 1, 3, 0), Bartosz Smektała 7 (1, 0, 3, 3), Dominik Kubera 8 (3, 3, 0, 2), Szymon Szlauderbach ns.

Stelmet Falubaz Zielona Góra: Patryk Dudek 8 (1, 1, 2, 2, 2), Martin Vaculik 9 (2, 3, 3, 1), Michael Jepsen Jensen 6 (0, 1, 3, 2), Piotr Protasiewicz 7 (2, 2, 0, 0, 3), Nicki Pedersen 8 (2, 2, 3, 1), Mateusz Tonder 2 (2, 0, 0), Norbert Krakowiak 1 (0, 0, 0, 1), Sebastian Niedźwiedź 0 (0).

I: Kurtz, Vaculik, Dudek, Sajfutdinow 3:3
II: Kubera, Tonder, Smektała, Krakowiak 4:2 (7:5)
III: Hampel, Protasiewicz, Kołodziej, Jensen 4:2 (11:7)
IV: Kubera, Pedersen, Pawlicki, Krakowiak 4:2 (15:9)
V: Vaculik, Hampel, Dudek, Kołodziej 2:4 (17:13)
VI: Pawlicki, Protasiewicz, Jensen, Smektała 3:3 (20:16)
VII: Sajfutdinow, Pedersen, Kurtz, Tonder 4:2 (24:18)
VIII: Vaculik, Dudek, Pawlicki, Kubera 1:5 (25:23)
IX: Jensen, Kurtz, Sajfutdinow, Protasiewicz 3:3 (28:26)
X: Pedersen, Hampel, Kołodziej, Krakowiak 3:3 (31:29)
XI: Pawlicki, Jensen, Vaculik, Kurtz 3:3 (34:32)
XII: Smektała, Dudek, Hampel, Tonder 4:2 (38:34)
XIII: Sajfutdinow, Kołodziej, Pedersen, Protasiewicz 5:1 (43:35)
XIV: Smektała, Kubera, Krakowiak, Niedźwiedź 5:1 (48:36)
XV: Protasiewicz, Dudek, Hampel, Pawlicki 1:5 (49:41).