Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotografia konkursowa Ani zachwyciła jury!

Alicja Kucharska
Anna Drab
Anna Drab Archiwum prywatne
Kalendarz naszego tygodnika już 16 grudnia, a w nim zdjęcie naszej Czytelniczki - Ani Drab. Przeczytaj całą rozmowę!

Wzięłaś udział w konkursie fotograficznym naszego tygodnika, nadesłałaś jedną fotografię, którą zachwyciłaś jury. Było to przypadkowe zdjęcie, czy też fotografia zajmuje większą część Twojego życia?
Fotografia od zawsze była w moim życiu. Wychodzę z założenia, że to nie aparat czyni człowieka fotografem. Liczy się magia zdjęcia, jego głębia. Pierwszy aparat dostałam na komunię, jednak ze względu na ograniczenia kliszowe nie mogłam kilkukrotnie fotografować tego samego obiektu. Po 18 roku życia zainwestowałam w dobry aparat cyfrowy, który robił wysokiej jakości zdjęcia, ale później aparaty zostały wyparte przez telefon i przyznam szczerze, że wiele ma lepszy obiektyw niż aparat. Nawet zdjęcie konkursowe właśnie nim zostało wykonane.

W takim razie tradycyjna klisza czy jednak nowości technologiczne?
Zdecydowanie wszelkie nowoczesne urządzenia, ponieważ dają więcej możliwości. Można wykonywać dowolną liczbę zdjęć z danej perspektywy, a następnie dopieszczać je w najmniejszym szczególe. Uwielbiam bawić się kolorami, obrabiać zdjęcia, pracować nad nimi.

Fotografii masz mnóstwo, a nadesłałaś jedno zdjęcie przedstawiające piękny krajobraz po burzy. W jakich okolicznościach zostało wykonane?
Zdjęcie było wykonane podczas wakacji, prawdopodobnie w sierpniu. Piękna niedziela, rekreacyjna przejażdżka rowerem, nagły letni deszcz i przeogromna, kolorowa tęcza na tle pól. Cieszyłam się jak dziecko z tego widoku, a że zawsze mam w kieszeni telefon, to bez chwili zastanowienia zrobiłam zdjęcie.

Improwizowane i spontaniczne fotografie zdarzają się często w Twojej galerii?
Zawsze, gdy widzę coś pięknego, chcę to uwiecznić. Zajmuję, a raczej bawię się fotografią makro i krajobrazami, fotografia ludzi, portrety to raczej nie dla mnie, chociaż gdybym miała lepszy aparat, to może i takich ujęć bym spróbowała.

Fotografia towarzyszy Ci od dawna, jednak ciągle podkreślasz, że hobbystycznie. Planujesz swoją przyszłość związać na poważnie z fotografią?
Kiedyś chciałam, ale z czasem ten zamiar po prostu się rozmył. To moja pasja, moje bardzo osobiste hobby, które jest dla mnie. Jest tyle fotografów na rynku, że chyba nie miałabym odwagi robić tego profesjonalnie, ale dla siebie i bliskich, jak najbardziej! To moja odskocznia i sposób na zapamiętywanie chwili.

16 grudnia wraz z naszym tygodnikiem wyjdzie kalendarz na nowy rok, który ozdobi fotografia Twojego autorstwa. Dlaczego zdecydowałaś się wziąć udział w naszym konkursie?
Moja decyzja, tak, jak fotografia, była równie spontaniczna. To bardzo zabawna historia. Czytając wrześniowe wydanie zwróciłam uwagę na ogłoszenie konkursowe i byłam przekonana, że termin nadsyłania zgłoszeń minął. Tydzień później zobaczyłam ogłoszenie raz jeszcze i okazało się, że pomyliłam terminy. Nie spojrzałam dokładnie na datę i okazało się, że pierwszy etap konkursu trwa do końca października, a nie września. Szybko wysłałam więc fotografię.

Która wygrała! Inni uczestnicy wysłali kilkanaście zdjęć, Ty jedną, choć prywatna galeria jest pokaźnych rozmiarów. Dlaczego akurat to zdjęcie?

W moim odczuciu, zdjęcie najlepiej pasowało do tematu. Szczerze mówiąc, nawet nie pomyślałam, że można wysłać kilka. Jeśli jedno by nie wygrało, to oznaczałoby, że nic w nim nie było, zresztą byłam przekonana, że każdy z uczestników powinien nadesłać jedną fotografię i, jak się okazało, w moim przypadku wygraną…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska