Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotografie Szlichtyngowej sprzed wojny

Tomasz Krzymiński
- Ludzie przychodząc teraz robiąc zdjęcia do dowodów odbierają fotografie, które zrobiłem im w czasie pierwszej komunii - opowiada Wojciech Wysocki.
- Ludzie przychodząc teraz robiąc zdjęcia do dowodów odbierają fotografie, które zrobiłem im w czasie pierwszej komunii - opowiada Wojciech Wysocki.
Wojciech Wysocki ponad pół wieku pasjonuje się fotografią. Swoje bogate zbiory chętnie udostępnia mieszkańcom Szlichtyngowej i przyjezdnym.

Ma także fotograficzną kronikę tych stron.

Prowadzi jedyny w mieście zakład fotograficzny. - Ale to żaden biznes, po prostu dzięki niemu mam co robić bo od dziesięciu lat jestem na emeryturze - opowiada W. Wysocki.

Jedyne takie obrazy

Jak mówi fotografuje od 1954 roku. A zakład otworzył w latach 90-tych. Szlichtyngowianie od zawsze spotykają go na najważniejszych imprezach w ich miejscowości. - Ale ludzie już nie zamawiają tyle zdjęć co kiedyś, bo teraz prawie każdy ma cyfrówkę - dodaje.

.

Nie zrezygnował jednak z obsługi fotograficznej znaczących wydarzeń, bo jak mówi lubi robić zdjęcia. - Prowadzę kronikę, w której od wielu lat zamieszczam fotografie z tych imprez - wspomina. - Najciekawsze to te związane z kościołem. Mam zdjęcia detali wystroju naszej świątyni sprzed pożaru. Fotografowałem obrazy, zwieńczenia ołtarza, a nawet ambony. Pokazuję je wszystkim zainteresowanym.

Żartuje, że ma też całą dokumentację budowlaną nowej świątyni. - Bo uwieczniłem niemal każdy krok w odbudowie kościoła - przekonuje. - Fotografowałem jak wylewano fundamenty, wznoszono mury, budowano dach, mam nawet pierwsze zdjęcia witraży - dodaje. - Niekiedy żartuję, że jak trzeba będzie robić jakiś remont, to można na podstawie moich zdjęć wykonać wszystkie plany. Dlatego, że widać jak i z czego wykonano

Przedwojenne obrazki

W. Wysocki ma prawdziwe skarby w swojej kolekcji zdjęć. Można u niego znaleźć przedwojenne zdjęcia Szlichtyngowej i okolic. - To są kopie. Kiedy odwiedzają nas Niemcy i zamawiają pamiątki związane ze współczesnością chwalą się starymi fotografiami i mi je udostępniają, żebym zrobił odbitki - wyjaśnia. - Robię z nich albumy z objaśnieniami, co przedstawiają, bo nie wszystko teraz wygląda jak przed wojną.

Szlichtyngowianin sam robi też pocztówki z widokiem swojego miasta. Jak mówi, gdyby nie on, nie byłoby takich kartek.

Ma też specjalny album zdjęć, które zostały zamówione i nikt ich nie odebrał. Niektóre mają po kilkanaście lat. Fotograf rozdaje je za darmo, tym, którzy na nich są. - Zdarzało się, że ktoś był zrobić sobie zdjęcie do dowodu i odebrał te, które wykonałem mu na pierwszej komunii - opowiada W. Wysocki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska