Francja. Surowy bat na kierowców: rozmawiasz przez komórkę w czasie jazdy, stracisz prawo jazdy!

Francuski rząd szykuje potężny bat na niesfornych kierowców. Chodzi o tych, którzy rozmawiają przez telefon komórkowy podczas jazdy.

Pomysł jest taki, by takim kierowcom na jakiś czas zabierać prawa jazdy. W ten sposób Paryż chce karać surowiej takich kierowców, niż robią to Brytyjczycy.

Emmanuel Barbe,międzyministerialny delegat ds. bezpieczeństwa drogowego powiedział, że to jedyny sposób na pozbycie się nieodpowiedzialnych ludzi za kierownicą aut. Możliwość tymczasowego odbierania prawa jazdy tym, którzy rozmawiają przez telefon w czasie jazdy jest częścią szerszego programu poprawy stanu bezpieczeństwa na francuskich drogach. Ma on zostać przyjęty w najbliższych tygodniach, a zakłada on między innymi przeznaczenie 13,4 mld euro na poprawę sieci dróg oraz obniżenie emisji dwutlenku węgla.

Obecnie kierowcy we Francji mogą stracić prawo jazdy tylko w przypadku jazdy pod wpływem alkoholu, narkotyków lub po przekroczeniu o 40 km na godzinę ograniczeń prędkości na drogach.

Nowa dolegliwość ma obowiązywać już jesienią tego roku. Dziś złamanie zasad korzystania z telefonów komórkowych w samochodzie skutkuje grzywną w wysokości 135 euro i utratą trzech punktów. Zdaniem Barbe, obecne kary nie zmieniły u kierowców tych niedobrych nawyków.

- Nie chcemy pozbawiać nikogo prawa jazdy na wiele miesięcy- dodał jednak Barbe, sugerując, że konfiskata będzie krótsza, z wyjątkiem najpoważniejszych przypadków korzystania z komórek.

Jeden z kierowców komentując nowej przepisy powiedział stacji BFM TV: W takim razie prawdopodobnie wkrótce stracę prawo jazdy.

Pod względem korzystania przez kierowców z telefonów komórkowych sytuacja we Francji jest fatalna. Ostatnie sondaże wskazują, że 70 procent francuskich kierowców przyznaje się do korzystania z komórek podczas jazdy, a inne badanie pokazało, że w sumie sześć procent ankietowanych korzysta z telefonów podczas jazdy po autostradzie. Ten odsetek cztery lata temu wynosił cztery procent.

W przypadku kierowców ciężarówek odsetek używających podczas jazdy komórek wynosi aż 15 procent.

- Kierowcy nie zdali sobie jeszcze w pełni sprawy z tego, jak niebezpieczne jest korzystanie z telefonów za kierownicą – mówił francuskim mediom Pascal Contremoulins, szef bezpieczeństwa ruchu drogowego w firmie Sanef, która odpowiedzialna jest za utrzymanie autostrad w tym kraju. Piętnaście procent śmiertelnych wypadków na autostradzie wynika z nieuwagi, dodał.

Zdaniem jednak Jean-Baptiste Iosca, prawnika specjalizującego się w bezpieczeństwie ruchu drogowego, takie „represyjne” środki nie są dobrym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę fakt, że we Francji „już dwa miliony ludzi straciły prawo jazdy”. Jedynym rozwiązaniem było podniesienie ich świadomości, dodał.

Dla porównania, kierowcy po drugiej stronie kanału La Manche przyłapani dostaną sześć punktów i grzywnę w wysokości 200 funtów. Poprzednia kara była o połowę łagodniejsza. Zgodnie z ustawą przyjętą w marcu 2017 r. kierowcy mogą utracić prawo jazdy, jeśli otrzymają 12 punktów w ciągu trzech lat lub sześć punktów w ciągu pierwszych dwóch lat po zdaniu egzaminu naprawo jazdy

Według danych policyjnych surowsze przepisy dotyczące używania telefonu komórkowego za kierownicą zmniejszyły liczbę wykroczeń o połowę. Od marca do grudnia 2017 r. przyłapano na takim wykroczeniu ok. 39 tys. kierowców w porównaniu z 74 tys. w tym samym okresie roku 2016.