Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gabinet... lekarski

Redakcja

Byli jeszcze tacy, którzy wierzyli, że zapowiadana Rada Gabinetowa poprawi stan naszej służby zdrowia. Czekali jak na wizytę w gabinecie lekarza specjalisty. Nie był to jednak ani specjalista, ani nawet współczujący medyk rodzinny. Pani minister zdrowia Ewa Kopacz stwierdziła podsumowała radę - "to jest nieetyczne". I nie wiadomo, czy mówiła o zachowaniu prezydenta, który - jak stwierdziła - był niegrzeczny, czy o pytania prezydenta dotyczące planu reagowania kryzysowego... To drugie zdziwiło panią minister, ale odpowiedziała, że to dyrektorzy szpitali w stu procentach podpisali kontrakty z NFZ i wzięli na siebie odpowiedzialność za zapewnienie opieki pacjentom...

I to pewnie wszystko co się wydarzyło. Aha, jeszcze premier Donald Tusk zauważył, że prezydent "dał do zrozumienia, że jest skłonny zawetować projekt ustawy o ubezpieczeniach dodatkowych". Bo co do podwyższania składek to w tym gabinecie się nie dogadano...
A czego się spodziewaliście? I tak wszyscy patrzyli prezydentowi głęboko w oczy i sondowali węchem jego oddech. Czy dla zdrowia nie łyknął sobie palikotowego, czerwonego wina.
Nie łyknął i to koniec wiadomości, które można uznać za dobre.
Jak to podczas każdej wizyty w lekarskim gabinecie liczyliśmy na receptę, radę lub chociaż pocieszające poklepanie po ramieniu. A dostaliśmy... wizytówkę zakładu pogrzebowego.

Dariusz Chajewski
0 68 324 88 36
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska