Do tej pory twoi zawodnicy trafiali na listę laureatów. Ty po raz pierwszy...
- Jestem ogromnie szczęśliwy, że eksperci docenili to co robię i mój wkład w rozwój sportu. To mój pierwszy raz. Cóż, brak słów... Przez 15 lat prowadzę ten klub, szkolę młodzież, staram się by moi zawodnicy byli coraz lepsi, a czasem występuję w roli pedagoga. Dziękuję za to, że dostrzeżono to co tutaj robię.
ZOBACZ TEŻ:Prezes Falubazu Zielona Góra: Patryk Dudek miał pecha. Za rok się odkujemy
Członkowie kapituły docenili ciebie nie tylko za wyniki, ale też to, że jesteś w tym klubie wszystkim: trenerem, prezesem, wychowawcą, drugim ojcem, a jak trzeba, kierowcą...
- To prawda. Zaczynaliśmy od zera. Początki były bardzo trudne, ale chciałem stworzyć coś zupełnie nowego. Dziś, po 15 latach, biorąc pod uwagę jak funkcjonujemy, jakie odnosimy sukcesy, można stwierdzić, że się udało. A jeśli chodzi o wiele moich funkcji, to nie było wyjścia, musiałem, i muszę się zajmować praktycznie wszystkim. Tym bardziej cieszę się, że zostało to zauważone.
Liczysz medale jakie zdobywają twoi zawodnicy?
- Jestem corocznie zobligowany do robienia sprawozdania z naszej działalności. Wiem, na jakim etapie jesteśmy jeśli chodzi o zdobycze medalowe. Jest tego mnóstwo, co roku coraz więcej, ale każdy rok to nowe rozdanie i zawsze musimy udowadniać sobie i przeciwnikom, że nie jesteśmy do tyłu, nie bazujemy na historii i patrzymy do przodu. Staramy się doskonalić po to, żeby było więcej medali, ale nie tylko. Także rozwój i progres, po to żeby cel naszego działania nie przepadł.
Policzyłeś te zdobyte medale? Macie taką statystykę?
- Oczywiście. Nie licząc lokat w Pucharze Polski, w imprezach rangi mistrzostw Polski świata i Europy, także w Pucharach Świata będzie ich łącznie ponad 500. Jednak to nie statystyka walczy. Mamy się czym pochwalić, ale staramy się nie bazować tylko na historii.
Masz dwóch sztandarowych zawodników Kacpra Frątczaka i Rafała Gąszczaka. Młodzi mają z kogo brać przykład...
- Nie ma lepszej inspiracji na sali podczas zajęć, jak trenowanie ramię w ramię z mistrzami. Młodzi, którzy dopiero zaczynają karierę podpatrują, uczą się, wzorują. I nie chodzi tylko o zachowanie starszych zawodników na sali, ale też poza nią.
PRZECZYTAJ TEŻ: Będą miliony na żużel i koszykówkę, ale teraz za udziały w spółkach?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?