Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galaktyczna próba kadry

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
W sobotnim Meczu Gwiazd Polki pokonały drużynę czołowych zagranicznych zawodniczek naszej ligi. Pojedynek był emocjonujący, bo oba zespoły podeszły do towarzyskiej gry na serio. Wystąpiła w nim też akademiczka z Gorzowa.

POLSKA - ZAGRANICZNE GWIAZDY FGE 74:70 (20:21, 21:13, 16:15, 17:21)

POLSKA - ZAGRANICZNE GWIAZDY FGE 74:70 (20:21, 21:13, 16:15, 17:21)

POLSKA: Bibrzycka 14, Pawlak 9, Skobel i Kobryn po 8, Majewska 2 oraz Leciejewska 8, Mowlik 6, Idczak, Szott i Koc po 5, Chomać 4, Bednarek i Ziętara po 0.
ZAGRANICZNE GWIAZDY FGE: Musina 8, Philips 7, Zoll 4, Bjelica 2, Powell 0 oraz Robert 19, Henry 10, Anderson i Maksimović po 5, Koczubei 4, Koehn i Harris po 3.
Sędziowali: Dariusz Szczerba, Marcin Kowalski (obaj Wrocław) i Damian Ottenburger (Gdańsk). Widzów 3.500.

Widowisko w Gdyni miało dwóch głównych aktorów, dla których występ w Trójmieście był swoistą podróżą sentymentalną. Dla Jacka Winnickiego, trenera męskiej ekipy PGE Turów Zgorzelec, Mecz Gwiazd był debiutem w roli selekcjonera polskiej reprezentacji. Popularny "Ślimak" zastąpił w styczniu na tym stanowisku gorzowianina Dariusza Maciejewskiego. Z kolei dla Agnieszki Bibrzyckiej, najlepszej polskiej koszykarki ostatniej dekady, był to powrót do kadry po rocznej przerwie, spowodowanej urlopem macierzyńskim. W Gdyni oboje czuli się jak u siebie w domu, bo przed laty poprowadzili miejscowy Lotos do wielu sukcesów.

To właśnie "Biba" była największą gwiazdą "galaktycznego" meczu, co zaowocowało odebraniem statuetki MVP. Nasza eksportowa zawodniczka od początku ruszyła do ataku i po pięciu minutach miała na koncie już dziewięć punktów. Wszystkie zdobyte po rzutach zza łuku! Taki impuls tchnął wiarę w pozostałe Polki, które w odróżnieniu od spotkań w dwóch poprzednich latach, tym razem zeszły po końcowej syrenie jako triumfatorki.

Jedną z bohaterek sukcesu biało-czerwonych była zawodniczka KSSSE AZS PWSZ Gorzów Agnieszka Skobel. Nasza skrzydłowa, która w ostatnim czasie prezentuje się wspaniale, została doceniona przez nowego opiekuna kadry i wyszła w pierwszej piątce. Na boisku spędziła prawie 18 minut i w tym czasie zdobyła osiem punktów. Na ten dorobek złożyły się dwie trójki (100 proc. skuteczności) i rzut za dwa (jeden celny z dwóch prób). Udana postawa powinna zaprocentować kolejnymi powołaniami do kadry. Te mają przyjść jednak dopiero po zakończeniu sezonu.

Skobel brała też udział w konkursie rzutów za trzy, ale górą były inne zawodniczki. Drugi rok z rzędu zza linii 6,75 m najczęściej trafiała Laurie Koehn - 13 na 15 rzutów. W Meczu Gwiazd miała wystąpić także druga akademiczka, Lyndra Weaver. Niestety, naszą Amerykankę zmogła choroba i zastąpiła ją Jolene Anderson z Lotosu.

A samo spotkanie? To był spektakl na najwyższym poziomie, który w pierwszych trzech kwartach pokazał, że żeńska koszykówka z udziałem gwiazd tej dyscypliny, potrafi dostarczyć kibicom wiele przyjemności. Zabawa skończyła się jednak w czwartej odsłonie, gdy obie drużyny wciąż miały szansę na zwycięstwo. Walka była zażarta, bo żadna ze stron nie zamierzała odpuścić. Na szczęście, wcześniej Polski wypracowały sobie kilkanaście punktów przewagi i w końcówce, mimo nacisku rywalek, potrafiły ją utrzymać.

Słodkie okazje z wysokimi rabatami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska