- W Krośnie galeria handlowa? Tutaj, za sklepem? - z niedowierzaniem kręci głową pan Daniel. - Ciekawe czy będą mieli klientów...
- Zakładamy, że będziemy mieli klientów. To niewielka galeria handlowa, akurat na miasto powiatowe, takie jak Krosno. Tu jest miejsce na jeden taki obiekt. A z prowadzeniem biznesu zawsze związane jest jakieś ryzyko - tłumaczy Andrzej Horeszkiewicz, który wraz z bratem prowadzi gubińską firmę Horex. To znane w regionie przedsiębiorstwo posiadające kilkanaście sklepów i siedem stacji benzynowych. Zatrudnia ok. 300 osób. W przyszłym roku będzie obchodzić 20-lecie istnienia.
- Ja pracuję w Horeksie prawie od samego początku - śmieje się Grzegorz Juszkiewicz, witając nas na placu budowy, tuż za supermarketem Horex przy ul. Pułaskiego. Żar leje się z nieba. Na placu leżą hałdy żwiru i piasku. - Strasznie sucho - przytakuje Juszkiewicz. - Jak rano przyjeżdżam ciężarówką z piaskiem czy tłuczniem, to muszę trochę poczekać aż kurz opadnie. Przywieźliśmy tutaj ze 150 wywrotek piasku, żeby wyrównać teren.
Kierowca pokazuje na paliki, do których ma być usypana ziemia. W niektórych miejscach trzeba podnieść grunt nawet o trzy metry.
Stojący obok Janusz Hołota z firmy Kontrakt wdrapuje się właśnie na olbrzymi, 14-tonowy walec wibracyjny do zagęszczania gruntu. - Jest z tym problem. Jeżdżę i jeżdżę, a podłoże wciąż jest nie takie jak trzeba. A musi być dobrze zagęszczone - przyznaje. - Są problemy i dlatego praca idzie powoli.
To najtrudniejszy moment w inwestycji. - Nie wiem czy walec za mały, czy piasek nieodpowiedni - A. Horeszkiewicz nie jest zadowolony z tempa robót. - Zastanawiamy się nad ściągnięciem jeszcze większego walca. Bo jak już teren odpowiednio przygotujemy, to później nie będzie większych problemów z budową. Jednak w tej chwili trudno powiedzieć, kiedy galeria będzie gotowa. Chcielibyśmy, żeby działała już na Boże Narodzenie, ale to termin mało realny. Bardziej prawdopodobna wydaje się Wielkanoc w przyszłym roku.
Chociaż galeria oparta będzie na stalowej konstrukcji, to nie będzie przypominała stalowego blaszaka, jakich jest wiele w naszych miastach. Ściany będą murowane, a fasada zewnętrzna zostanie obłożona cegłą klinkierową. Całość ma wyglądać elegancko i zachęcać do przyjścia.
- Zastanawiamy się również, co zrobić z supermarketem spożywczym, który stoi przed galerią. Najlepiej byłoby też zmienić mu fasadę. Jednak decyzję podejmiemy później - dodaje właściciel.
W budowanej galerii ma być kilkanaście sklepów, oddział poczty, bank, zakłady usługowe, mała restauracja. W sumie zajmą ok. 2 tysiące mkw. powierzchni. Do tego doliczyć trzeba magazyny i korytarze. To duży obiekt jak na Krosno. Do tego dojdzie jeszcze ok. 60 miejsc parkingowych dla samochodów osobowych.
- W galerii nie będzie sklepów spożywczych, bo tym zajmuje się supermarket. Przeważać będzie odzież. Nie będą to jednak jakieś znane i drogie marki, bo nie będzie na nie klientów w Krośnie. Nastawiamy się raczej na przeciętnych kupujących i towary muszą być do nich dopasowane - zapowiada Horeszkiewicz.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?