Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gardensi kooperują z Japonią

(zico)
- Nadal się rozwijamy i stąd ta umowa o współpracy – mówił na ostatnim wernisażu Andrzej Owczarek (z lewej).
- Nadal się rozwijamy i stąd ta umowa o współpracy – mówił na ostatnim wernisażu Andrzej Owczarek (z lewej). Dorota Nyk
Trzeba przyznać, że twórcy galerii Gardens mają dużo werwy i pomysłów. Najpierw po kilka latach przenieśli swoją siedzibę do garażu, a niebawem podpiszą umowę o współpracy z... Japończykami.

Początki sięgają końca lat 90., gdy Andrzej Owczarek zaczął organizować plenery malarskie na ogródkach działkowych w Kulowie. Wśród międzynarodowego towarzystwa artystycznego pojawiali się przedstawiciele Kraju Kwitnącej Wiśni.

- Przez cały czas mamy kontakty z Japończykami, a ta znajomość zostanie formalnie sfinalizowana 15 lutego - zapowiada A. Owczarek. - W tym dniu z lotniska Chopina w Warszawie odbierzemy delegację z tego kraju i pojedziemy na plener do Brodnicy. Tam podpiszemy umowę o współpracy.

Stronę japońską reprezentować będzie związek artystów Takaoka Association Art z okręgu Toyama. - Umowa spowoduje, że od tego roku nasze Międzynarodowe Plenery Malarskie Gardens zmienią nazwę na Polsko-Japońskie Plenery Gardens - dodaje Owczarek.

Podpisanie umowy nie oznacza, że do twórców galerii popłynie strumień pieniędzy. - To nie o to chodzi - zaznacza Owczarek. - Od wielu lat gościmy u siebie Japończyków, którzy bezpłatnie korzystają z naszej gościnności. Teraz, dzięki formalnej współpracy, również polscy, w tym głogowscy artyści, będą mogli tam na czas plenerów pomieszkać za darmo.

Może jednak pojawić się jeden problem. Wyjazd do Japonii nie jest tani. - Nie jesteśmy bogaci tak jak Japończycy, ale myślę, że raz w roku uda się kilku osobom tam pojechać - mówi szef Gardensa. - Zresztą, artyści z tego kraju również pokrywają koszty podróży we własnym zakresie. Za każdym razem, gdy przylatują na lotniska czy to w Berlinie, czy Warszawie, zawsze są przez nas odbierani.

Z podpisania umowy zadowolony jest również głogowski przedsiębiorca, miłośnik i lokalny mecenas sztuki, a jednocześnie właściciel warsztatu, w którym mieści się galeria Gardens Tadeusz Cieślak. - Mamy już z Andrzejem pomysł, aby w maju zorganizować wystawę sztuki japońskiej - informuje. - To może być chyba ciekawe, bo w naszym regionie wernisaży artystów z Japonii nie ma i za często nie było.

Wiadomo również, że w tym roku czterech lub pięciu japońskich artystów gościć będzie na plenerach A. Owczarka dwukrotnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska