Najpierw liczby. Ile ma pan lat?
41.
Od kiedy pan biega?
Od dwóch lat.
Pana rekord na 10 km?
46 minut.
46? Uuu, kozacko! Ciężko było?
Przyznam się, że jakoś tak mi przypadkiem wyszło. Niezły wynik, faktycznie (uśmiech).
Dlaczego zaczął pan biegać?
Żona Paulina mnie do tego przekonała. Z kolei nasza aktywność sprawiła, że zaczęły biegać także nasze córki: Ania i Dominika. Teraz, jak jest okazja, to biegniemy całą rodziną. Dlatego też startujemy w waszym biegu „Gazeta Lubuska Run”. Jest tam bieg dla dzieci, czyli możemy bawić się wspólnie, zamiast organizować córkom opiekę na czas naszego startu. Wiem, że wielu biegaczy ma takie podejście. I z tego powodu pomysł z biegiem dziecięcym trafiony w dziesiątkę.
Co panu daje bieganie?
Nie ma pan tyle czasu ani miejsca w gazecie (śmiech). W skrócie: relaksuje mnie, po ciężkim dniu pracy mógłbym usiąść w fotelu i odpaść, a 10 km sprawia, że jestem jak nowy. Bieganie to okazja do zwiedzania. Gdy gdzieś jadę - prywatnie czy służbowo - zabieram strój sportowy, buty i biegam. Tak poznaję okolicę. Ostatnio w Dublinie na urlopie przebiegłem w sumie 170 km. Bieganie daje poczucie wolności. Lubię podjechać autem w nowe miejsce i po prostu wbiec w las. Nie mając pojęcia o okolicy: po prostu lecę przed siebie i na bieżąco decyduję czy w lewo, czy w prawo. Zawsze w takich wypadkach przebiegam więcej, niż zamierzałem (śmiech).
„Gazeta Lubuska Run” będzie 7 października. Nasza redakcja dzień wcześniej ma spotkanie integracyjne. Trochę obawiam się o swoją dyspozycję...
Bieganie to znakomity sposób na trudny dnia poprzedniego i bolącą głowę. Poważnie. Trzeba się tylko zebrać, choć ciało nieco odmawia posłuszeństwa i wybiec. Wysiłek fizyczny pomaga wrócić do siebie. Choć na początku może się wydawać, że zaraz będzie po nas (uśmiech).
Fajny mamy pomysł, by biegiem uczcić 65-lecie gazety?
Bardzo fajny. Tylko od razu ostrzegam: nowe biegi muszą się przebijać do grafika biegaczy. Każda kolejna edycja będzie się coraz lepiej kręcić i będzie więcej zawodników.
Zapisz się na nasz bieg: I BIEG GAZETY LUBUSKIEJ. Zapisz się już dziś!
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?