Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gazeta Lubuska Run. "Wiedziałem, że jak nic się nie stanie, to wygram"

Jakub Lesiński
Adam Draczyński z Nowej Soli pewnie zwyciężył.
Adam Draczyński z Nowej Soli pewnie zwyciężył. Mariusz Kapała

Co pan powie po zwycięstwie?
Jest super. Trasa mi się podobała. Była urozmaicona i bardzo dobrze oznaczona. Co istotne, nie było żadnych pozwalanych drzew po tej ostatniej nawałnicy. Miałem plan. Chciałem przebiec równym tempem. Wiedziałem, w jakiej jestem dyspozycji. Muszę przyznać, że pogoda dopisała. Słyszałem, że jest zimno, jednak podczas biegu mi to nie przeszkadzało. Bałem się, że będzie trochę więcej kałuż. Zawsze lubiłem biegi crossowe, więc uważam, że ta trasa jest super do treningów, ale także zawodów.

A co pan sądzi o samej idei, czyli 65-leciu „Gazety Lubuskiej”?
Na pewno fajna. Jest to jubileusz, który trzeba uczcić. Gazeta postanowiła zrobić to na sportowo i uważam to za dobry pomysł. Dlatego przyjechałem do Pszczewa. Impreza została odpowiednio nagłośniona. Sporo informacji znalazłem w Gazecie, ale także na portalu „GL”.

Jest pan znanym w regionie biegaczem i przez to stał się pan jednym z faworytów Gazeta Lubuska Run. Czy w związku z tym faktem ciążyła na panu jakaś dodatkowa presja?
Wiadomo jak jest. Każdy już przed biegiem widzi zwycięzcę. Jednak ja podchodzę do tego trochę inaczej. Przecież na trasie tak naprawdę wszystko może się zdarzyć. Skręcenie nogi, jakiś upadek, kolka i tak dalej. Można wymieniać przykłady. Znałem swoją dyspozycję i wdziałem, że jak nic się nie stanie na samym biegu, to powinienem spokojnie zwyciężyć. Tak też się stało. Ustawiałem sobie spokojne bieganie. Nie chciałem robić tego zbyt szybko. Generalnie jestem zadowolony, bo zrobiłem sobie fajny trening i jeszcze odniosłem triumf.

Jak wyglądały przygotowania?
Były standardowe. Trzymam formę od ostatnich mistrzostw Europy weteranów. Zwyciężyłem tam w swojej kategorii. Od tamtej pory już tam mocno nie trenuje. Okazało się, że nie ma takiej potrzeby. Jestem w dobrej dyspozycji.

W sobotę startował pan w Pszczewie, a w niedzielę kolejne zawody?
Jeszcze nie podjąłem decyzji czy wystartuję na drugi dzień. Zrobię to jakieś dwie, trzy godziny po naszej rozmowie. Jeżeli się zdecyduje to wystąpie na półmaratonie w Szamotułach.

KLIKNIJ I ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z BIEGU GAZETA LUBUSKA RUN

W sobotę, 7 października, w Pszczewie odbyła się pierwsza edycja biegu "Gazeta Lubuska Run". Na starcie stanęło 362 śmiałków. Mamy dla Was kolejny pakiet zdjęć z tego wydarzenia!  KLIKNIJ I ZOBACZ DRUGĄ CZĘŚĆ ZDJĘĆ Z BIEGU GAZETA LUBUSKA RUN

"Gazeta Lubuska Run". Na starcie 362 śmiałków [ZDJĘCIA, WIDEO]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska