Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gazeta z drukarki

(dos)
Odwiedzające miasto gwiazdy oraz obcokrajowcy nie wymagają od hotelowej obsługi specjalnego traktowania. Zazwyczaj zachowują się grzecznie i kulturalnie. Bywa, że trudno odróżnić ich od zwykłych gości.

W księdze gości hotelu Qubus wpisy zostawili zagraniczni i polscy artyści, politycy, sportowcy oraz turyści zatrzymujący się w mieście.
- Największą grupę obcokrajowców stanowią Niemcy i Anglicy, chociaż gościliśmy też Japończyków, którzy wkrótce ponownie odwiedzą Głogów - opowiada specjalistka ds. marketingu Magdalena Ratajczak. - Przyjeżdżają też Hiszpanie, Amerykanie, Norwedzy, rzadziej Czesi i Rosjanie. Nasi goście nie mają większych wymagań, ale np. dla gości z Japonii postaraliśmy się o japońskie kanały telewizyjne i specjalną odmianę ryżu. Mamy też gazety w kilkunastu językach.

Gazeta z drukarki

W hotelu można zamówić prasę niemal z całego świata. Każdy gość może wybrać ulubiony tytuł, który jest ściągany ze specjalnego serwera sieci hoteli Qubus.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy
Głogów odwiedziła spora grupa artystów, którzy nocowali w Qubusie. W lutym zatrzymali się tam m.in. Małgorzata Walewska, Grzegorz Turnau i Bogusław Kaczyński. Ten ostatni był bardzo zmieszany, gdy okazało się, że spodnie w których przyszedł na śniadanie są na niego za krótkie.
- Pan Kaczyński tłumaczył, że na podróż spakował spodnie, które w dniu wyjazdu odebrał z pralni - powiedziała M. Ratajczak. - Dopiero w Głogowie okazało się, że ubranie skurczyło się w praniu. Zażenowany rozglądał się, czy ktoś to zauważył. Pan Kaczyński to prawdziwy dżentelmen i niezwykle uroczy człowiek. Obsługa hotelu miło wspomina też pobyt Roberta Korzeniowskiego, który okazał się gawędziarzem. Do późna w nocy rozmawiał z paniami w recepcji.

Koncert w holu

- Piosenkarka Kate Ryan zachowywała się tak skromnie, że dopiero gdy opuszczała po kolacji restaurację zorientowaliśmy się, że mamy tu taką gwiazdę - twierdzi pani Magda.
Bardzo wesołym człowiekiem okazał się satyryk Marcin Daniec, który uraczył obsługę hotelu mnóstwem dowcipów, a Stanisław Sojka z grupą swoich muzyków do trzeciej nad ranem grał na gitarze i śpiewał w hotelowym holu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska