Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gazetka małych dziennikarzy z Lubska najlepsza w województwie!

Danuta Kuleszyńska
"Alfabet” robi cała klasa, a małych dziennikarzy wspiera wychowawczyni Grażyna Ćwikła. Do tej pory ukazały się trzy numery, ostatni poświęcony był ekologii. Najnowszy cały jest o wakacjach.
"Alfabet” robi cała klasa, a małych dziennikarzy wspiera wychowawczyni Grażyna Ćwikła. Do tej pory ukazały się trzy numery, ostatni poświęcony był ekologii. Najnowszy cały jest o wakacjach. fot. Mariusz Kapała
- Hurra, ja z tym dyktafonem to teraz pójdę do pani dyrektor wywiad zrobić. I zapytam jak wpadła na pomysł, żeby założyć naszą szkołę - cieszy się Jakub Rewers.

Jakub ma osiem lat i jest dziennikarzem sportowym gazetki "Alfabet", która ukazuje się w Szkole Podstawowej nr 1. Tworzy ją razem z koleżankami i kolegami ze swojej klasy.

- Każdy coś pisze albo robi ilustracje. A najwięcej jest wierszy, różnych opowiadań i takich tam relacji - wyjaśnia. - Ja ostatnio napisałem wiersz "Koszatniczka". To taki mały szczurek. Z zawodów sportowych też pisałem, bo ja najbardziej lubię piłkę nożną.

Jakub jest królem strzelców klas drugich. To najlepszy napastnik w Żarach. Jego idolem jest Ebi Smolarek, bo dzięki niemu Polska znalazła się w Euro. - Ja tak sobie myślę, że kiedyś nie będę dziennikarzem, tylko napastnikiem. I marzę, żeby grać w AC Milan.

Grubus myśli, że ma raj

Mirella Zembik i Rafał Szelest są redaktorami naczelnymi. To bardzo odpowiedzialna funkcja, bo nad wszystkim trzeba panować. Rafał wymyśla tematy i pisze długie teksty. Niedawno zastanawiał się nad ważnym dylematem: co by było, gdyby zwierzęta umiały mówić. - No to by wołały, że chcą jeść, pić, że idą spać - wylicza.

Rozważania na ten temat opublikował w ostatnim numerze "Alfabetu". - Bo ten numer poświęcony jest zwierzętom - wyjaśnia Mirella, która marzy o tym, żeby w przyszłości pracować w schronisku dla zwierząt, bo lubi psy i koty. - A ja to bym chciał być piłkarzem - wtrąca naczelny Szelest. - Z kolegami gramy na podwórku, a najlepszym piłkarzem polskim jest Roger, bo ostatnio strzelił gola Austriakom. I ja też chciałbym być jak Roger.

- Ale gol dla Polski był ze spalonego - włącza się do dyskusji Michał Olechno, czołowy dziennikarz "Alfabetu".

- To sędzia chyba zrobił błąd, że kazał dla Austriaków karnego strzelić - ręką gestykuluje Patryk Makohonik, który też lubi sport, ale w życiu razem z dziadkiem chciałby robić wszystko. - Dosłownie wszystko - podkreśla. - Nawet wiersze pisać.
- Patryk napisał piękny wiersz o swoim braciszku Dawidzie, że cała klasa podziwiała - chwali kolegę po piórze Ola Onuchowska, która z kolei opisała w "Alfabecie" swojego królika.

- Grubus jest rudy i bardzo lubi chować się w różnych miejscach. Czasami się rozkłada na podłogę i uważa, że ma raj - opowiada. Ola nie myśli poważnie o dziennikarstwie. Interesuje się tenisem, więc gdy dorośnie chciałaby być taka jak Jastine Hanin. Za to poważne dziennikarskie plany ma Klaudia Olbryś. - Bo bardzo lubię pisać - wyjaśnia.

Dałam im wędkę

Gazetkę szkolną wymyśliła dziewięć lat temu Grażyna Ćwikła, nauczycielka klas I-III. Nazywały się różnie: "Tornister", "Nasze krajobrazy", "Piórnik". "Alfabet" powstał we wrześniu ubiegłego roku. Nazwę wymyślili uczniowie.

- Akurat przerabialiśmy literki, więc się uparli, żeby gazetkę nazwać "Alfabet". Nie miałam wyjścia, zgodziłam się, w końcu to oni rządzą gazetką, a ja ich tylko wspieram - mówi pani Grażyna, która jednocześnie jest wychowawczynią klasy drugiej. - Zauważyłam, że praca przy gazetce zmienia dzieci. One stają się odważne, zaczynają w siebie wierzyć, czują się dowartościowane. I o to mi właśnie chodziło. Dałam im wędkę, a ryby to już sami łowią.

Ola Onuchowska mówi, że dzięki "Alfabetowi" rozwinęła swoją wyobraźnię, a Pamela Bartkowiak, Klaudia Chmielewska i Martyna Kunysz odkryły w sobie plastyczne talenty. - A ja byłam nieśmiała i poprzednio jak mnie pani o coś pytała, to zawsze mówiłam, że nie wiem, a teraz nie boję się odpowiadać - przyznaje Klaudia Olbryś. No i cała klasa zabrała się za pisanie wierszy. - Bo gazetkę robią wszyscy - chwali uczniów G. Ćwikła.

Nic też dziwnego, że "Alfabet" został doceniony w konkursie "Gazety Lubuskiej" i jury pod wodzą redaktora Leszka Kalinowskiego przyznało gazetce pierwszą nagrodę w województwie w kategorii podstawówek. Poza dyplomem mali redaktorzy dostali w prezencie cyfrowy dyktafon. - Hurra! - cieszy się Jakub Rewers. - No to teraz będę mógł zrobić wywiad z panią dyrektor! I z panią wychowawczynią, dlaczego chciała robić ten "Alfabet"...

- I ołówkiem zostaniesz! - wtrąca Ola Onuchowska.
Ołówek to ważna postać. Najważniejsza. To 25. uczeń w klasie. Kolega, przyjaciel... Ołówek jest miły, skromny, lubi podróże, opowiada o swoich przygodach i jest bardzo odważny. - To taki wzór do naśladowania - wyjaśnia redaktor Zembik. - Ostatnio był z nami na zielonej szkole w Karpaczu.

- Wszyscy podszywają się pod ołówka - zachwala dziennikarz Michał Olechno.
- Każdy z nas może być ołówkiem - dodaje redaktor Rewers.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska