Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy serce boli...

Redakcja
Wiesław Supiński. Ordynatorem oddziału kardiologii został ponownie trzy miesiące temu. Mieszka w podgorzowskich Chwalęcicach. Ma żonę i dwoje dorosłych dzieci. W wolnych chwilach pracuje w ogrodzie i tańczy.
Wiesław Supiński. Ordynatorem oddziału kardiologii został ponownie trzy miesiące temu. Mieszka w podgorzowskich Chwalęcicach. Ma żonę i dwoje dorosłych dzieci. W wolnych chwilach pracuje w ogrodzie i tańczy.
Rozmowa z dr n. med. Wiesławem Supińskim, ordynatorem oddziału kardiologii w szpitalu w Gorzowie Wlkp.

- Większość z nas bóle serca utożsamia z czymś poważnym, co bezpośrednio zagraża życiu. Czy tak jest rzeczywiście?
-Nie do końca. Gdyby tak było na oddział nie trafialiby pacjenci w piątej, siódmej dobie zawału.

- Trudno uwierzyć, że tacy się zdarzają
- Zawał nie zawsze wygląda tak spektakularnie, jak na filmach. Czasem przebiega bez uczucia bólu i o tym, że był zawał czyli nastąpiła martwica mięśnia sercowego, dowiadujemy się podczas badania ekg czy ukg. Dosyć późno z zaburzeniami pracy serca trafiają do nas pacjenci z cukrzycą, u których, poprzez chorobę, zaburzona jest percepcja bólu. Wydaje im się przeważnie, że mają zaburzenia przewodu pokarmowego. A także ci pacjenci, którzy nigdy wcześniej nie mieli bólów wieńcowych.

- Jakie dolegliwości powinny nas zatem skłonić do wizyty u lekarza?
- Jeśli ból spełnia trzy warunki: jest w obrębie klatki piersiowej, występuje pod wpływem wysiłku lub stresu i ustaje po zaprzestaniu czynności go prowokujących albo ustaje po zażyciu nitrogliceryny, wtedy należy niezwłocznie udać się do lekarza. Dodatkowym bodźcem dla nas do zasięgnięcia porady specjalisty powinno być to, czy jesteśmy w grupie ryzyka. To znaczy, czy mamy otyłość, nadwagę, palimy papierosy, mamy nadciśnienie, cukrzyce, zaburzenia lipidowe i mało się ruszamy. Wówczas ryzyko zawału jest większe. Natomiast bez większego znaczenia jest to, jak długo odczuwamy ból. Czasem kilkuminutowy zawał, pojawiający się po raz pierwszy, kończy się śmiercią. Czasem ból trzyma nas 30 minut i ustępuje po udzieleniu pomocy przez lekarza.

- A gdy mamy nagłe ukłucia w sercu?
- Trudno to jednoznacznie stwierdzić, ale najpewniej przyczyny kłucia nie leżą w sercu. Mogą być spowodowane nieprawidłowościami ze strony układu kostnego.

- Duszności, trudność z zaczerpnięciem głębokiego oddechu?
- Mogą wskazywać albo na niewydolność krążenia, albo na schorzenia płuc. Musimy pamiętać, że nie zawsze ból, który my utożsamiamy z sercem, musi wskazywać na chorobę serca. Może być wynikiem, np. dyskopatii, refleksu przełykowego, nerwobóli. Od tego są specjaliści, by to ustalić i pokierować dalszym leczeniem.

- Jaki wpływ na choroby serca ma życie w stresie i wiek?
- Już nie możemy mówić o tym, że zawały przytrafiają się ludziom po 30. Najmłodszy pacjent na oddziale z zawałem miał 17 lat. Niewątpliwie stresujący tryb życia ma wpływ na nasze zdrowie. Trzeba starać się żyć w miarę rozsądnie, minimalizować stres i wiedzieć, co robić, by sobie z nim radzić.

- Dziękuję

Tatiana Mikułko
0 95 722 57 72
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska