Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy zgubisz kartę gwarancyjną

Redakcja
Na pytanie odpowiada Marcin Wujaszek, główny specjalista z zielonogórskiej delegatury inspekcji handlowej.
  • Po kilku miesiącach od daty zakupu zepsuł mi się rower. Po zaprowadzeniu go do sklepu i okazaniu paragonu, sprzedawca zażądał ode mnie karty gwarancyjnej. Stwierdziłem, że nie mam karty, ponieważ ją zgubiłem. Chciałem, żeby załatwiono mi reklamację tylko na podstawie paragonu. Sprzedawca odmówił przyjęcia roweru, tłumacząc że warunkiem jego bezpłatnego naprawienia przez autoryzowany serwis jest posiadanie ważnej karty gwarancyjnej. Co mam teraz zrobić?

    - Nadal domagać się załatwienia reklamacji. Posiadanie karty gwarancyjnej nie jest żadnym koniecznym warunkiem dochodzenia swoich praw. Czym innym jest reklamacja "ustawowa" związana z niezgodnością towaru z umową - którą składa się u sprzedawcy, a czym innym reklamacja związana z posiadaną gwarancją - którą kieruje się do wystawcy gwarancji, czyli gwaranta. Wybór sposobu reklamowania towaru należy do konsumenta.

    Jeśli chcemy korzystać z reklamacji "ustawowej" (która przysługuje nam zawsze, w terminie dwóch lat od daty zakupu towaru), powinniśmy ją złożyć u sprzedawcy. Ma on obowiązek ustosunkować się do naszego żądania w terminie 14 dni. Sprzedawca nie może w takiej sytuacji wymagać od nas okazania karty gwarancyjnej. Karta powyższa jest wymagana jedynie, gdy zamierzamy skorzystać z udzielonej gwarancji - tzn. zwracamy się z określonymi żądaniami do gwaranta.
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska