Gdzie ginie tysiące samochodów

Przepisy o wycofaniu pojazdu z eksploatacji, co wiąże się z wyrejestrowaniem i zaprzestaniem opłacania polisy OC, wydają się czytelne. Pisząc najkrócej, zgodnie z przepisami, wyrejestrowanie pojazdu możliwe jest jedynie w przypadku kasacji (złomowania), kradzieży lub wywozu z kraju.

Przy czym, co jest bardzo ważne, złomowania można dokonać jedynie w upoważnionej do tego stacji demontażu, która znajduje się w wykazie prowadzonym przez marszałka województwa. Do końca grudnia 2008 wykaz ten prowadzili urzędnicy wojewody.

Z aktualnego wykazu wynika, że w Lubuskiem istnieje 28 stacji, które są upoważnione do przyjmowania i złomowania starych czy też zniszczonych w wypadach aut. I tylko do tych stacji powinny trafiać takie pojazdy. Także dlatego, że zaświadczenia wydane tylko przez wspomniane stacje, pozwalają na wyrejestrowanie złomowanego pojazdu.

Tymczasem jak wynika z danych przedstawionych na ostatniej konferencji prasowej w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Zielonej Górze rocznie na złom trafia około pół miliona aut, ale tylko 100 tys. do punktów upoważnionych do ich przyjmowania. Co się dzieje z pozostałymi autami?

Są pewnie rozbierane na części zamienne, trafiają do innych punktów skupu złomu czy też rdzewieją na podwórkach i w stodołach. A w jaki sposób są one wyrejestrowane, chociaż teoretycznie nie ma takich możliwości?

Jak się dowiedzieliśmy sposób jest bardzo prosty. Osoby, które nie chcą oddać auta do wyznaczonego punktu złomu, spisują fikcyjną umowę jego sprzedaży a następnie na jej podstawie, auto jest wyrejestrowane. A, że umów nikt nie sprawdza, fałszywi sprzedawcy czują się w miarę bezpiecznie.

My jednak takich sposobów nie polecamy. Lepiej zgodnie z prawem zużyte auto oddać do wyznaczonego punktu skupu złomu. Tam zostanie ono rozebrane, wcześniej pozbawione szkodliwych płynów np. olejów czy chłodnicy a plastiki trafią do recyklingu.

Pamiętajmy też, że auta oddane do złomowania trzeba wyrejestrować a następnie o tej decyzji powiadomić ubezpieczyciela. Tylko wtedy nie będziemy musieli opłacać składki ubezpieczenia komunikacyjnego od odpowiedzialności cywilnej (OC).

Zgodnie z przepisami auto przeznaczone do demontażu powinno być kompletne. W przeciwnym wypadku stacja może naliczyć karę za brak np. silnika. Jednak w tym względzie punkty skupu idą niekiedy na ustępstwa. Czyli pozwalają na wymontowanie niektórych elementów. Jednak nie można tego robić bez wcześniejszego uzgodnienia.