Gdzie w Sulechowie wyrzucać przeterminowane leki? Do kubła? Czy segregowć?

Na ostatnim posiedzeniu rady miejskiej Arleta Lubieniec zapytała burmistrza o przeterminowane lekarstwa.

- Do tej pory można było je wyrzucać w wyznaczonych miejscach, jednym z nich była apteka w ratuszu, gdzie stał pojemnik na niewykorzystane, bądź przeterminowane leki - zasygnalizowała radna. - Od jakiegoś czasu tego pojemnika nie ma, widziałam nawet osobę, która wracała stamtąd z reklamówką pełną starych leków. Co powinna z nimi zrobić?
Wówczas burmistrz Ignacy Odważny wyjaśnił, iż leki przeterminowane traktowane się jako odpady komunalne i można je wyrzucać do zwykłych pojemników.

Informacja ukazała się w "GL" oraz na stronie internetowej naszego dziennika. Wywołało to różnorakie, nawet złośliwe reakcje. Internauta Paweł: - Jeżeli burmistrz jest taki mądry, to niech poda jakie przepisy to regulują, bo ja takich nie znalazłem a jestem zainteresowany.

Na co dowcipnie odezwał się Nowosolanin: - Fajnie macie w tym Sulechowie, bo u nas nie można wyrzucać (leków). Sprawdziłem to. Od dzisiaj jak będę miał jakieś przeterminowane leki, to przy okazji podrzucę do waszych śmietników. Namówię też rodzinę i kumpli z Zielonki. Wszystko to w ramach trójmiejskiej pomocy.

Odpad medyczny ma głos

Bardzo konkretne wypowiedział się Odpad medyczny (który zrobił to, co dziennikarz "GL", poinformował się u fachowców w ochronie środowiska w Zielonej Górze) : - Guzik prawda! Żadne prawo się nie zmieniło. Nadal reguluje to Ustawa o odpadach wraz z rozporządzeniami do niej. Jest tam wyraźnie napisane, że przeterminowane i niezużyte leki (oprócz leków cytotoksycznych i cytostatycznych) są odpadami medycznymi pozostałymi i zaliczają się do grupy odpadów komunalnych, ale... podlegających zbiórce selektywnej i w związku z tym nie mają prawa trafić do kosza z odpadami komunalnymi zmieszanymi! Nasz burmistrz od pewnego czasu tak często strzela we własne stopy, że muszą już być jak rzeszoto.

Tym razem sprawa jest dość poważna, gdyż oświadczył, że... osobiście sprawdził, że prawo się zmieniło i leki można wrzucać do zwykłych pojemników, a to wierutna bzdura! Mało tego, jest to publiczne namawianie do łamania prawa. Dochodzi również zaniedbanie obowiązków, bo ustawodawca nie wymusił na aptekach zbiórki przeterminowanych i niezużytych leków i one robiły to dobrowolnie, ponosząc za to koszty około 10 zł za 1 kg zebranych leków. Jak zaprzestały tej zbiórki, to samorząd jest zobowiązany do wystawienia pojemników do zbiórki leków, a jakoś ich nie widać.

- Mieliśmy pojemniki na przeterminowane leki klientów w obu naszych aptekach, "Ratuszowej" i przy ul. Jana Pawła II 42, ale jesienią zabrano je - tłumaczy Danuta Nowak, właścicielka obu aptek. Według jej opinii ludzie wyrzucali "nawet sporo" medykamentów. - Wiem, że dość długo, chyba trzy miesiące, trwały rozmowy miasta z firmą, która wywoziła te niewykorzystane leki, ale w końcu pojawił się pan z tej firmy, zabrał pojemnik, gdyż stwierdził, iż oni za darmo nie będą finansować utylizacji leków.

Wyprostujemy to

Tę wypowiedź potwierdza Anna Dragan, szefowa wydziału ochrony środowiska w ratuszu mówiąc, że skoro mamy do czynienia z odpadami komunalnymi, to ratusz nie musiał już płacić za pojemnik w aptece.

- Do ustawy o odpadach jest rozporządzenie ministra zdrowia z 23 sierpnia 2007 r., gdzie mówi się o postępowaniu z odpadami medycznymi - przekazuje A. Dragan. - Jest tam wyraźnie podane, iż istnieją leki posiadające właściwości leków niebezpiecznych i należą do nich tzw. cytotoksyczne i cytostatyczne, a pozostałe traktuje się jako zwykłe odpady komunalne. Zarzuty czytelników "GL" są zatem nietrafne.

Podobną opinię, iż leki są normalnymi odpadami komunalnymi, przekazał "GL" Wojciech Janka, szef gospodarki komunalnej w Zielonej Górze, który spotykał się już takimi sprawami.

- Jednak burmistrz strzelił sobie w stopę - uważa Janusz Tylzon, naczelnik wydziału inspekcji w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Zielonej Górze. - Prawdą jest bowiem, iż leki nie należące do niebezpiecznych są odpadami komunalnymi, ale Sulechów uchwalił sobie praw lokalne, gdzie mowa jest o segregowaniu odpadów, zatem również lekarstw niewykorzystanych.

- Skoro tak, to na najbliższej sesji rady, w marcu, podejmiemy uchwałę, w której wyprostujemy tę sytuację - deklaruje I. Odważny.