Klich powiedział na antenie tvn24, że Dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik był w kabinie pilotów kilka minut. Został w niej do samego końca końca. - Chciał się zorientować w sytuacji - mówił Klich, który przesłuchiwał taśmy z czarnych skrzynek tupolewa.
Klich powiedział również, że nie jest to typowa sytuacja, kiedy Dowódca Sił Powietrznych wchodzi do kabiny samolotu. Nie chciał jednak oceniać, czy wywarł presję na pilotów.
Przed Błasikiem do kabiny pilotów przyszła jeszcze inna osoba. To było kilka minut przed katastrofą Tu-154. Nie została jeszcze rozpoznana.
Klicha powiedział, załoga Tu-154 była świadoma, że schodzi na niebezpieczną wysokość. Jednak dopiero dwie, trzy sekundy przed katastrofą piloci zdali sobie sprawę, jak zakończy się lot. Mówią o tym ich reakcje przed zderzeniem z ziemią. - Są nerwy, jakieś słowa wypowiadane w dużym stresie - mówił o ostatnich sekundach lotu w kabinie tupolewa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?