Obecnie instytucja ma swoją siedzibę w trzech miejscach: w Starym Kisielinie, Żarach i Wilkowie. Tylko te ostatnie jest w miarę nowoczesne. Dwa pozostałe to stare budynki, w których wciąż trzeba walczyć z wilgocią. Prawie wszędzie na ścianie widać grzyb. Nowe akta nie są już przyjmowane, bo nie ma na nie miejsca. Dokumenty trzymane są tylko w piwnicach, bo na drewnianych stropach nie można ustawiać ciężkich regałów. To nie są warunki do przechowywanie cennych dokumentów.
- Nam potrzebny jest nowoczesny magazyn w jednym miejscu, w którym bezpiecznie umieścimy wszystkie dokumenty - tłumaczy Dzwonkowski. - Nasze archiwum przechowuje 5,5 kilometra akt z lat 1303-2006.
Dyrektor od lat walczy o nowy obiekt. Żeby móc myśleć o inwestycji, trzeba jednak mieć działkę. Tę o powierzchni 2.200 mkw w lipcu przekazał uniwersytet. - Mamy sporo terenu, który można z sensem zagospodarować. A archiwum z cennymi zbiorami tuż przy uniwersytecie to idealne rozwiązanie - tłumaczył rektor prof. Czesław Osękowski. Chodzi o teren tuż za akademikiem Wcześniak.
- Wykonaliśmy pierwszy krok. Mamy rok na zgromadzenie wszystkich dokumentów, wykonanie pomiarów i projektów - tłumaczy dyrektor Dzwonkowski. - Zakładam, że pod koniec 2010 r. ogłosimy przetarg na budowę. Inwestycja będzie kosztować 13,5 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?