Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Giełda w Warszawie: można zarobić, bo czas by małe i średnie spółki dołączyły do blue chipów

Robert Burdach/AIP
Fot. Marcin Obara / Polskapresse
Dla inwestorów teraz bardziej atrakcyjne mogą okazać się mniejsze spółki. Ich wyceny są obecnie poniżej średnich (mierzone wskaźnikiem P/E), dlatego to w tym segmencie rynku inwestorzy powinni szukać ciekawych możliwości inwestycyjnych.

W okresie od listopada 2016 roku do połowy lipca 2017 roku indeks największych spółek notowanych na GPW – WIG20 – wzrósł o ponad 30 proc., jednak w ciągu najbliższych kilku miesięcy dla inwestorów bardziej atrakcyjne mogą okazać się mniejsze spółki. Ich wyceny są obecnie poniżej średnich (mierzone wskaźnikiem P/E), dlatego to w tym segmencie rynku inwestorzy powinni szukać ciekawych możliwości inwestycyjnych.

Od listopada 2016 roku, kiedy Donald Trump został prezydentem USA, do połowy lipca 2017 roku, dobre wyniki finansowe największych spółek notowanych na GPW przełożyły się na wyraźny wzrost zainteresowania wśród inwestorów.

Wartość indeksu WIG20 zwiększyła się o ponad 30 proc. i obecnie wyceny są powyżej swojej średniej z ostatnich 5 lat.

Dla poprawy nastrojów panujących wśród krajowych inwestorów znaczenie miał również napływ na polski rynek kapitału z zagranicy.
Jednocześnie czynnikami wpływającymi na niepewność co do dalszych wzrostów indeksu tzw. blue chipów są przede wszystkim zmiany kadrowe w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Zmiany personalne w zarządach Alior Banku czy Banku Pekao SA spotkały się z negatywnym odbiorem rynku. Należy pamiętać, że tego typu zawirowania nie pozostają bez wpływu na realizowaną strategię i plany spółek. Oddala się również perspektywa podwyżek stóp procentowych, co było wcześniej przyczynkiem do hossy w sektorze bankowym, który stanowi istotną składową indeksu WIG20. Pozostają natomiast ryzyka regulacyjne, zmiany prawne i księgowe oraz nierozwiązana kwestia kredytów frankowych, co mocno ogranicza potencjał banków.

Czytaj też:
Urlop po polsku: kobieta w domu, mężczyzna na wywczasach. Dlaczego?

Wyniki małych i średnich spółek były natomiast w ostatnim czasie słabsze, niż oczekiwali tego inwestorzy. Dostrzegamy jednak potencjał wzrostów wśród „misiów”.

Indeksy małych i średnich spółek rosły od listopada 2016 roku w wolniejszym tempie: mWIG40 o 22 proc., a sWIG80 o blisko 14 proc. Ich wyceny również nie wzrastały, przez co stały się bardziej atrakcyjne dla kupujących.

Obserwujemy intensywny napływ środków do polskich, aktywnie zarządzanych funduszy akcyjnych. Znaczącą rolę zaczyna odgrywać rodzimy kapitał, który w największym stopniu wspiera klasę małych i średnich spółek.

Bazując na analizie fundamentalnej i selektywnej strategii, będziemy poszukiwać okazji inwestycyjnych wśród takich podmiotów i rozbudowywać portfele funduszy absolute return o perspektywiczne spółki z tego sektora.

Robert Burdach, współzarządzający UniAbsolute Return Akcyjny FIZ

Obejrzyj Wideo:
60 Sekund Biznesu: System emerytalny zagraża rozwojowi gospodarczemu Polski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Giełda w Warszawie: można zarobić, bo czas by małe i średnie spółki dołączyły do blue chipów - Strefa Biznesu

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska