Zdarzenie, które miało miejsce na terenie Gubina, początkowo nie zapowiadało się tak znacząco. Patrol celników zatrzymał do rutynowej kontroli osobowego forda. W bagażniku znaleźli osiem kartonów z nielegalnym tytoniem, towar był przygotowany do wysyłki. Łącznie były tam 22 kilogramy kontrabandy.
Zobacz też: Policja znalazła 250 tys. nielegalnych papierosów i tytoń warte 3,5 mln zł
Jednak celnicy postanowili skontrolować także posesję, na której mieszkał kierowca. Tam okazało się, że w jutowych workach jest jeszcze 157,5 kg tytoniu oraz urządzenia do ważenia i pakowania. Były też gotowe paczki przygotowane do wysyłki. Niespokojne zachowanie psa służbowego wskazywało wyraźnie, że to nie jest jeszcze cały zapas tytoniu. W innym pomieszczeniu bowiem znajdowało się jeszcze 1.918 paczek papierosów oraz siedem telefonów komórkowych, tablet i laptop, zeszyty z rozliczeniami i dowody nadania paczek.
- Wobec tak oczywistych dowodów 66-letni mężczyzna przyznał się do nielegalnego handlu tytoniem - mówi asp. Beata Downar-Zapolska, rzecznik prasowy Izby Celnej w Rzepinie. Postępowanie w tej sprawie zostało już wszczęte przez Urząd Celny w Zielonej Górze. Sprawcy grozi wysoka kara grzywny.
W pierwszym półroczu 2016 lubuscy celnicy zatrzymali ponad 8 ton tytoniu o wartości blisko 5 milionów złotych.
Zobacz też: CBŚP rozbiło nielegalne fabryki papierosów w Zielonej Górze i pod Warszawą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?