Siódme poty lubuscy uczniowie wylewali w kwietniu. Ponad 11 tysięcy trzecioklasistów z gimnazjów przez trzy dni rozwiązywało testy. Najpierw humanistyczny, potem - matematyczno-przyrodniczy, wreszcie z języka obcego. W przypadku Lubuszan to przede wszystkim angielski.
- Testy nie były trudne. Podobne rozwiązywaliśmy przez cały rok w szkole. Ale czasem trudno trafić w klucz, czyli odpowiedzieć na pytanie, co autor zadania miał na myśli - mówi Iga Koraczyński z Zielonej Góry. Teraz nastolatka zastanawia się, czy uzyskana przez nią liczba punktów wystarczy, by dostać się do wybranego przez nią ogólniaka.
- Jestem zadowolona z wyników. Ale pewna nie jestem, czy wystarczy mi punktów. Zwłaszcza że chcę uczyć się w klasie medycznej. A tam jest dużo kandydatów.
Z osiągnięć naszych gimnazjalistów zadowolona jest dyrektorka Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej Zofia Hryhorowicz. Bo po raz kolejny wyprzedziliśmy pod względem wyników uczniów z Wielkopolski i Zachodniopomorskiego.
Jeśli dodamy punkty z części humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej, lubuscy uczniowie uzyskali średnią 47,13. Dla porównania, ich koledzy z woj. wielkopolskiego napisali na 47,07 pkt, a zachodniopomorskiego 45,97. A z każdej części można maksymalnie zdobyć 50 punktów.
- Co prawda w rozbiciu na części okazuje się, że Lubuszanie są lepsi w przedmiotach humanistycznych i w nauce języka obcego, a dali się nieznacznie wyprzedzić w części matematyczno-przyrodniczej, ale ogólnie są liderami w okręgu - dodaje Z. Hryhorowicz.
Egzaminy z języka obcego wprowadzono niedawno. Dlatego nie są one wliczane do punktacji przy naborze do szkół ponadgimnazjalnych.
- A szkoda, bo wypadły one lepiej niż z dwóch pierwszych części. Widać tu efekty dodatkowych godzin. No i nie ukrywajmy, większość dzieci już od przedszkola uczy się angielskiego dodatkowo, na korepetycjach czy szkołach językowych - zauważa Teresa Nowik, anglistka.
Najlepsze wyniki w Lubuskiem osiągnęli uczniowie w Zielonej Górze (część humanistyczna - 26,10, matematyczno-przyrodnicza - 25,24, angielski - 34,85, a drugie miejsce zajął Gorzów (odpowiednio: 26,02; 23,85 i 32,54). Nie licząc tych miast na prawach powiatu, okaże się, że prym wiedzie powiat żarski (24,8, 23,71 i 31,42).
Efekty przynosi też program naprawczy, wprowadzony w szkołach, które osiągają słabe wyniki w egzaminach. Kurator Roman Sondej pilnuje, by on skutecznie wdrażany w życie. Choć punkty to jeden z wielu elementów, pozwalających oceniać pracę szkoły i uczniów, często są porównywane. Bo rywalizują ze sobą uczniowie, szkoły, gminy, powiaty, województwa...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
