- Języka polskiego, historii i geografii uczyłam się w prywatnej szkole w moim rodzinnym mieście na Ukrainie. Działało tam Towarzystwo Pomocy Polakom „Wielkie Serce”. Na zajęcia uczęszczałam, odkąd skończyłam sześć lat – opowiada E. Łukowski.
Emilii również nie brakuje odwagi w publicznych wystąpieniach, co zostało zauważone przez nauczycielkę Katarzynę Falkowską. Zaczęły się więc przygotowania i są rezultaty.
- Nasz sukces jest tym większy, że my startujemy w tym konkursie dopiero drugi raz. W ubiegłym roku szóste miejsce zajęła moja córka Ewelina. Ubiegłoroczna zwyciężczyni miała za sobą aż osiem takich konkursów – mówi K. Falkowska.
Konkurs nie był łatwy, a przy tym ogromne emocje. Uczestnicy najpierw prezentują z pamięci teksty pięciominutowe. Nie wiedzą ile czasu upływa, a za każde przekroczenie czy skrócenie opowiadania o 30 sek. otrzymują punkty karne. Do finału dostają się osoby z największą ilością punktów, potem dzieje się to samo, tylko że z tekstami siedmiominutowymi. W następnej kolejności są losowane zagadnienia do improwizacji. Cały czas chodzi o to, aby zaciekawić, emocjonalnie zaangażować słuchaczy. A Emilia doprowadziła jurorów do łez...Jej pierwszy tekst zatytułowany był "Pudełko".
Więcej o Emilce przeczytajcie w aktualnym wydaniu tygodnika "Głos Międzyrzecza i Skwierzyny".
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?