Policyjna statystyka jeży włosy na głowie. W ubiegłym roku w wypadkach drogowych w powiecie międzyrzeckim zginęło 20 kierowców, pasażerów, rowerzystów i pieszych. To aż o dziewięć osób więcej, niż w 2010 r. W kraju liczba śmiertelnych ofiar drogowych kraks wzrosła w tym czasie o niespełna 2 proc, zaś u nas o blisko 90 proc...
Krwawym echem w cały kraju odbiła się kraksa w Lutolu Suchym, gdzie 5 marca na skrzyżowaniu drogi powiatowej z krajową "dwójką" ciężarówka staranowała golfa, w którym jechało czworo nastolatków w pobliskich miejscowości. Żaden z nich nie przeżył. Równo cztery miesiące później, 5 lipca, w dwóch innych wypadkach na trzcielskim odcinku tej drogi życie straciły kolejne trzy osoby.
- Od miesiąca ruch na dwójce znacznie się zmniejszył. Większość ciężarówek i osobówek jeździ teraz autostradą. Dlatego i droga i skrzyżowanie są obecnie znacznie bezpieczniejsze - mówią mieszkańcy Lutola Suchego.
Jeszcze kilka tygodni temu przez okrągłą dobę w centrum Lutola Suchego ryczały silniki i klaksony ciężarówek. Ruch na przecinającej wieś drodze był tak duży, że kierowcy jadący od strony Chociszewa czy Bukowca musieli czekać nawet po kilkanaście minut, zanim mogli wyjechać z powiatówki na "dwójkę". Podobnie jest na skrzyżowaniu tej trasy z drogą wojewódzka nr 137 w Trzcielu.
- Przed otwarciem lubuskiego odcinka autostrady kierowcy musieli odczekać co najmniej kilka minut przed wjechaniem na obwodnicę. Teraz nie ma już takich problemów - zapewnia Maria Górna-Bobrowska, burmistrz Trzciela.
Policja: Wszystko zależy od kierowców
Autostradę między Nowym Tomyślem i Słubicami otwarto 1 grudnia ub.r.. Od tej pory na trzcielskim odcinku równoległej do niej drogi krajowej nie było żadnego wypadku. Jak zaznacza st. sierż. Justyna Łętowska z międzyrzeckiej policji, w ostatnim miesiącu poprzedniego roku także nie odnotowano tam zdarzeń drogowych.
- Mamy jednak nadzieję, że dzięki autostradzie liczba wypadków na drodze numer dwa znacznie się zmniejszy. Wszystko zależy jednak od kierowców. Ich ostrożności i rozwagi - dodaje.
W Lutolu Suchym, Brójcach i Trzcielu z niepokojem myślą o maju, kiedy wprowadzone zostaną opłaty za przejazd lubuskim odcinkiem A2. - Cześć samochodów wróci na starą trasę, bo kierowcy będą chcieli zaoszczędzić. Mamy nadzieję, że nie będzie ich jednak zbyt wielu - mówi jeden z mieszkańców Lutola Suchego.
Cena jest wysoka. Ludzie tracą pracę
Cena bezpieczeństwa jest jednak wysoka. Jak podkreśla M. Górna-Bobrowska, mniejszy ruch na trasie, to mniejsze obroty na stacjach benzynowych, w hotelach i lokalach gastronomicznych. Mówił nam o tym Andrzej Kaczmarek, właściciel restauracji i hotelu przy "dwójce" w Brójcach
- Teraz ruch jest o dziewięćdziesiąt procent mniejszy. Dlatego zredukowałem zatrudnienie o połowę. Nie ja jeden zresztą. Od Trzciela po Słubice pracę może stracić nawet z tysiąc osób - wylicza.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?