Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKP przegrał w Świnoujściu (zdjęcia)

Ze Świnoujścia Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
Adam Czerkas (z lewej) walczy o piłkę z Markiem Niewiadą. W tle kameruński pomocnik Floty Ferdinand Chi-Fon. Napastnik GKP zagrał całą drugą połowę, ale nie oddał ani jednego strzału na bramkę rywali.
Adam Czerkas (z lewej) walczy o piłkę z Markiem Niewiadą. W tle kameruński pomocnik Floty Ferdinand Chi-Fon. Napastnik GKP zagrał całą drugą połowę, ale nie oddał ani jednego strzału na bramkę rywali. fot. Kazimierz Ligocki
Bezdyskusyjna porażka, poważne kontuzje Dawida Topolskiego i Frederico Moojena, kibice wpuszczeni na stadion po pół godzinie gry. To jedyne efekty wczorajszej wprawy gorzowian do Świnoujścia.

[galeria_glowna]
Gospodarze najpierw przestraszyli rywali ostrą (ale nie brutalną!) grą, potem szybo strzelili im dwa gole, a następnie przez ponad godzinę skutecznie się bronili. - 23 punkty nie dają nam już swobody gry. W pierwszoligowej tabeli robi się ciasno, a my nie potrafimy uciec w górę - powiedział po meczu zmartwiony szkoleniowiec GKP Adam Topolski.

Drogę przez mękę pierwsi rozpoczęli kibice z Gorzowa. Po przejściu czterech kontroli policyjnych i przeprawieniu się przez Świnę specjalnie podstawionym dla nich promem, na stadion Floty dotarli dopiero w 28 min. W tym momencie było już właściwie... po meczu, bo miejscowi prowadzili 2:0. W 12 min Sławomir Mazurkiewicz dośrodkował z rzutu wolnego, strzelający głową Omar Jarun trafił piłką w słupek, a stoper przyjezdnych Paweł Grocholski interweniował tak nieszczęśliwie, że wepchnął futbolówkę do własnej bramki. Dziewięć minut później Damian Staniszewski minął w stylu alepjczyka dwóch obrońców z Gorzowa, podał prostopadle do Charlesa Uchenny Nwaogu, zaś Nigeryjczyk w sytuacji ,,sam na sam'' ze Sławomirem Janickim pokonał go mocnym uderzeniem w bliższy róg.

Potem przyszły następne nieszczęścia: kontuzja Dawida Topolskiego, fatalna dyspozycja wszystkich gorzowian w ofensywie, wreszcie bardzo poważny uraz Frederico Moojena. W 70 min Brazylijczyk otrzymał potężne uderzenie łokciem od Dawida Kubowicza i z podejrzeniem wstrząsu mózgu został odwieziony do szpitala. Sędzia nie zauważył tego zdarzenia, więc przez ostatnie 20 minut nasi grali w dziesięciu.

FLOTA ŚWINOUJŚCIE - GKP GORZÓW WLKP. 2:0 (2:0)
Bramki: Grocholski (12 - samobójcza), Nwaogu (21).
FLOTA: Prusak (od 72 min Gołębiewski) - Fechner, Mazurkiewicz, Jarun, Kubowicz - Krajanowski, Niewiada, Chi-Fon, Andraszak (od 69 min Chrzanowski) - Nwaogu (od 83 min Rusinek), Staniszewski.
GKP: Janicki - Wojciechowski, Grocholski, Jakosz, Topolski (od 36 min Obem) - Andruszczak, Maliszewski (od 46 min Czerkas), Kaczmarczyk, Wan - Ilków-Gołąb (od 61 min Moojen), Piątkowski.
Żółte kartki: Fechner, Kaczmarczyk. Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 1,5 tysiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska