Głogów nie miał szczęścia do galerii. Czy teraz to się zmieni?

Jeszcze w latach 90. miała stanąć w pobliżu cmentarza przy ul. Świerkowej galeria, którą chcieli postawić amerykańscy inwestorzy. Miały w niej być nie tylko sklepy, ale także kino i kawiarnie. Nic z tego nie wyszło, bo okoniem stanęli głogowscy handlowcy, bojąc się, że galeria pozbawi ich klientów i pójdą z torbami. Galeria nie powstała w Głogowie, ale za to gmina wiejska Głogów sprzedała tereny przy obrzeżach miasta inwestorom pod budowę kilku hipermarketów - Tesco, Castorama, Media Markt i Carrefour. Głogowscy handlowych nie mogli protestować, wielkie markety stanęły, a handlowcy mimo wszystko przetrwali.

Kilka lat później pojawiła się wizja budowy galerii handlowej na miarę wrocławskiej galerii Dominikańskiej. Miała stanąć na terenach zajezdni Intertrans PKS przy ul. Piastowskiej. Miał ją postawić ten sam inwestor, który postawił galerię w Zielonej Górze Focus Park. Prezydent Jan Zubowski roztaczał plany i obiecywał, że inwestor dołoży się także do przebudowy wąskiej wtedy ul. Wały Chrobrego na dwupasmówkę. Inwestor się nie dołożył, galerii nie wybudował. Ale władze miasta wyłożyły pieniądze z miejskiej kasy i dwupasmówkę wybudowały same.

W tym czasie pojawiły się słuchy także o mniejszej galerii która miała stanąć przy ul. Sikorskiego, na byłym terenie zajezdni wojskowych pojazdów. Naprzeciwko firmy Master. Ale i ten inwestor się wycofał, najprawdopodobniej dlatego, że gmina naliczyła mu ogromne pieniądze za wycięcie drzew.

Także wtedy kolejny inwestor, tym razem niemiecki, zainteresował się Głogowem i obiecał władzom miasta, a te głogowianom, że stanie na terenie powojskowym galeria na miarę zielonogórskiego Focusa. Plan był taki - wszystko będzie gotowe w 2010 roku. Ale na graficznej wizualizacji galerii poprzestał. Nawet się nie wziął za wyburzenie okropnego muru koszarowego.

Przypomnijmy jak optymistycznie do sprawy budowy galerii podchodziły władze miasta. - Zmiany do miejscowego planu zostały już zatwierdzone przez radę miejską - zapewniał nas rzecznik prezydenta Jana Zubowskiego Krzysztof Sadowski w 2009 roku. - Prace nad planem potrwają około 9 miesięcy. Po tym czasie obaj inwestorzy będą mogli wystąpić już o zezwolenia na budowę i ruszyć z pracami - mówi rzecznik. - Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z przewidywaniami, nowe obiekty handlowe rozpoczną działalność w naszym mieście w połowie 2010 roku.

Ostatecznie o planach budowy galerii przy ul. Piastowskiej już zapomniano, a teren po dawnych koszarach pierwszy właściciel odsprzedał w tym roku w czerwcu kolejnemu inwestorowi. I znów w sercach prezydentów pojawiła się nadzieja. - Do końca roku inwestor ma wystąpić o zezwolenie na budowę a także wpłacić do gminnej kasy pieniądze na budowę drogi dojazdowej do galerii, płaczącej ulice Sikorskiego i Wojska Polskiego - powiedział nam kilka dni temu rzecznik prezydenta Jana Zubowskiego Krzysztof Sadowski.

W czerwcu nieruchomość na terenie dawnych koszar odkupiła od niemieckiego inwestora firma Elbfonds Development. - Jest to działka o pow. 3,41 ha z przeznaczeniem pod obiekt wielkopowierzchniowy - powiedziała nam przedstawicielka firmy Elżbieta Krawczyk. - Elbfonds Development planuje wybudować galerię handlową o powierzchni najmu około 23.000 mkw. W galerii znajdą się supermarket spożywczy, sklep z elektroniką użytkową, liczne sklepy polskich i zagranicznych marek z szeroką ofertą mody oraz odpowiednia liczba miejsc parkingowych. Otwarcie galerii handlowej zaplanowane jest na wiosnę 2014 roku.

Do pięciu razy sztuka? Może tym razem się uda.