Ten odcinek teleturnieju, który zobaczymy w niedziele, już został nagrany kilka tygodni wcześniej. - Nie możemy jednak ujawnić, jaki będzie końcowy wynik naszej rozgrywki - powiedział Piotr Maniara. - Może tylko tyle, że nie mamy czego się wstydzić - dodaje ze śmiechem.
Zaproszenie do nowego teleturnieju TVP dotarło do pana Piotra, właściciela firmy w Głogowie, już w grudniu. - Wcześniej brałem już udział w innych teleturniejach, między innymi w "Życiowej szansie" i "Awanturze o kasę", więc byłem w jakiejś bazie danych. Stąd pewnie ten mail z zaproszeniem na casting.
Hobby ojca, jakim jest udział w telewizyjnych starciach, podziela także jego syn Kuba, tegoroczny maturzysta w I LO. - Zawsze chciałem wziąć udział w "Milionerach", ale nie mogłem ze względu na wiek. Nie miałem 18 lat. W grudniu stałem się pełnoletni, mogłem więc zgłosić się na casting razem z tatą.
W "Postaw na milion" o duże pieniądze walczą pary. Tata i syn pojechali na przesłuchanie do Krakowa. Konkurencja była spora. W sumie o możliwość zagrania w pierwszych odcinkach teleturnieju starało się około 150 par.
Głogowianie spodobali się jury, doceniono ich wiedzę, zostali zakwalifikowani. Pierwszy raz telewidzowie mogli ich zobaczyć na swoich ekranach w ubiegłą sobotę. Udało im się stoczyć dwie rundy i zachować 750 tys. zł z miliona. Ale czas się skończył. W sobotę 26 marca o godz. 19.05 w TVP2 znów zobaczymy dwóch głogowian. Jak się dowiedzieliśmy, tym razem wystarczy im czasu by zakończyć teleturniej, i to bez wstydu.
Na tym jednak nie zakończą swoich występów w telewizji. - Zgłosiłem się już do kilku innych teleturniejów - mówi Kuba. - Zakwalifikowałem się do "Jednego z dziesięciu", nagranie powinno odbyć się za kilka miesięcy.
- Jak tylko wznowieni zostaną "Milionerzy" zgłoszę się, pomyślę także o innych - zapewnia Piotr Maniara. - To wciąga, bo to sposób na oderwanie się od codzienności, okazja do poznania ciekawych ludzi i zobaczenia czegoś ciekawego. No i ten dreszczyk emocji...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?