Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głogowianie byli hojni na obu balach

Anna Białęcka
Najdrożej wylicytowany został obraz "Festiwalowy wiatr” przez Jacka Czaińskiego. Na zdjęciu z żoną Ewą Czaińską.
Najdrożej wylicytowany został obraz "Festiwalowy wiatr” przez Jacka Czaińskiego. Na zdjęciu z żoną Ewą Czaińską. Fot. Anna Białęcka
W ostatni weekend głogowianie bawili się na balach charytatywnych. Byli bardzo hojni. Z pieniędzy zebranych podczas aukcji zostanie kupiony sprzęt do szpitala, a studenci PWSZ otrzymają stypendia.

Pierwszy bal odbył się w restauracji Pod Starym Głogiem. Jego organizatorem była Głogowska Fundacja Akademicka, działając przy Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. - Na aukcji wystawiliśmy obrazy wykładowców uczelni i studentów - mówi główna organizatorka Ewa Czaińska. - Udało się sprzedać wszystkie prace.

Najdrożej poszła akwaforta "Festiwalowy wiatr" prof. Przemysława Tyszkiewicza. Wylicytował go Jacek Czaiński za 1.000 zł. Licytowana była także ozdobna butelka wódki, zarówno butelka jak i napój były autorstwa głogowianina Bogusława Dębskiego. Uzyskały one kwotę 350 zł. Warto przypomnieć, że przed rokiem zestaw dwóch butelek alkoholu tego autora poszedł na balu charytatywnym posłanki Ewy Drozd za 2 tys. euro. W sumie z aukcji balu charytatywnego pod patronatem rektora Stanisława Czaji zebrano 3,7 tys. zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na stypendia dla trzech uzdolnionych studentów.

- To był nasz pierwszy taki bal - mówi E. Czaińska. - Na pewno nie ostatni. To połączenie dobrego z pożytecznym - nasi goście dobrze się bawili, a studenci będą mieli wsparcie.
Drugi bal odbył się pałacu w Bądzowie. Jego organizatorem była posłanka PO Ewa Drozd. - Te bale to już od kilku lat nasza tradycja - mówi organizatorka. - Zawsze dopisują nam goście, otrzymujemy także cenne rzeczy na aukcję. Tradycyjnie zebrane fundusze przeznaczamy na nowy sprzęt dla szpitala.

W tym roku udało się zebrać na tej imprezie ponda 30 tys. zł. Najdrożej wylicytowano naszyjnik od premiera Donalda Tuska i rękawicę bokserską Tomasza Adamka, obie rzeczy po 4 tys. zł. Wzięcie miała także torebka od Julii Pitery, sprzedano ją za 1.100 zł. Atrakcją wieczoru był także plakat Ędwarda Ąckiego, przekazany Ewie Drozd przez Szymona Majewskiego. Wylicytowano go na 1.200 zł.

W tym roku za zebrane pieniądze zostanie kupione KTG dla oddziału ginekologicznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska