Obywatelskie Porozumienie Samorządowe zapewnia, że gdy dojdzie do władzy rozbuduje obiekty sportowe w naszym mieście. Ale na razie krytykuje obecna władzę za to, co dzieje się w miejskiej spółce GOS.
- Wielokrotnie padały ze strony rządzących stwierdzenia, ze odpowiedzialność za to jakie są w Głogowie obiekty sportowe my ponosimy odpowiedzialność - mówił na konferencji prasowej przewodniczący OPS Robert Musiał, także w imieniu byłego prezydenta Zbigniewa Rybki. - To absurd. Władza poprzedniej kadencji wybrała inwestora, jednak ustalenia techniczne i wszelkie zmiany, to już są decyzje prezydenta Jana Zubowskiego. To nowa władza podjęła decyzje o zaniechaniu budowy hotelu, a także o zmniejszeniu kubatury basenu oraz stadionu lekkoatletycznego. To także ta władza dopuściła do takich zaniedbań w hali widowiskowej.
Jednym z zarzutów, które podkreślała opozycja, była kwestia wykonywania usług przez GOS na rzecz MZKS Chrobry. O tym pisaliśmy na łamach "GL". - Stowarzyszenie piłki nożnej otrzymało możliwość przebadania około 300 zawodników - wyjaśniał R. Musiał. - To koszt około 20 tys. zł. GOS zlecił te badania firmie zewnętrznej i zapłacił ze nie. W efekcie stracił na tym kilka ładnych tysięcy zł.
Zdaniem Musiała, było to nieuczciwe wobec innych stowarzyszeń w Głogowie, które takiej możliwości nie otrzymały. - Tu są dwa problemy - twierdzi R. Musiał. - Po pierwsze GOS traci pieniądze na zlecanie takiej usługi, które powinien wydać na utrzymanie swojej zaniedbanej bazy. A po drugie świadczy to panujących w GOS układach. Nie traktuje się tu wszystkich równo, są lepsi i gorsi. Ci lepsi to stowarzyszenie piłki nożnej, ci gorsi to reszta.
- Stowarzyszenie piłki ręcznej także otrzymało już informacje o możliwości przeprowadzenia takich badań w GOS - poinformował rzecznik prezydenta, a zarazem prezes SPR Chrobry Krzysztof Sadowski. - Jeżeli trener wyrazi tylko wole ich przeprowadzenia, zostaną one wykonane. Już rok temu taka propozycje otrzymał poprzedni trener ręcznych, ale z niej nie skorzystał.
Sadowski ripostuje zarzuty w sprawie zaniedbań hali. - W tym roku została wymieniona nawierzchnia w hali - zapewnia. - Zamontowane zostały nowe zegary, jeszcze w tym roku zostaną wyremontowane tarasy na hali. To pochłonie około 1 mln zł. Także w tym roku, na wniosek kibiców, rozpocznie się wygłuszanie hali i montaż nowego systemu nagłaśniania.
Nie obyło się bez wytknięcia władzy tego, że zrobiła z GOS spółkę polityczna i "prorodzinną". - Poprzedni prezes z nadania Jana Zubowskiego, pan Kłak, zatrudnił członków rodziny, teściową, szwagra, i za to został odwołany i ustawiony na innym stanowisku w spółce, pewnie na podobnej płacy. Ale rodzina została. Pracują tam także osoby z bliskiego otoczenia rodzin Jana Zubowskiego i rzecznika Sadowskiego. Tu zatrudniani są dobrzy znajomi.
Rzecznik przyznaje, że w GOS pracuje jego teściowa, na stanowisku kasjerki. Zapewnia, że nie bardzo rozumie, co oznacza określenie "bliskie otoczenie rodziny". - Jeśli chodzi o znajomych, to mam ich wielu w Głogowie, także znam pana Musiała. Trudno by także prezydent nie znał wielu głogowian - powiedział. - Jestem zdziwiony krytyką pana Musiała i zainteresowaniem kasjerkami czy innymi osobami na takich stanowiskach. Dziwne, że nie oburzał się wtedy, gdy żona poprzedniego prezydenta była dyrektorem Miejskiego Ośrodka Kultury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
