Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głogowska poczta pomieszała ulotki wyborcze

Redakcja
Rafael Rokaszewicz: Moje ugrupowanie dostało w plecy.
Rafael Rokaszewicz: Moje ugrupowanie dostało w plecy. fot. Dorota Nyk
Poczta pomyliła ulotki wyborcze kandydatów na radnych z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Dostarczyła je nie tym odbiorcom, do których miały trafić.

Afera wybuchła w tym tygodniu. Do wyborców miały trafić zbiorcze, kolorowe, duże ulotki z listami kandydatów do rad miasta i powiatu w danym rejonie. Wszyscy się na nich przedstawiają, prezentują w skrócie swoje programy.

A na pierwszej stronie jest zdjęcie lidera, kandydata na prezydenta Rafaela Rokaszewicza. Ulotki zostały sfinansowane przez kandydatów, ich wydrukowanie kosztowało kilkanaście tysięcy złotych.

Kilka dni temu okazało się, że poczta źle rozprowadziła te ulotki. Na przykład na os. Kopernik trafiły te z kandydatami startującymi na Hutniku i odwrotnie. Jak mówi Rokaszewicz, poczta dostała od jego komitetu popakowane ulotki z napisami gdzie która paczka ma trafić, na jakie ulice. Ale pracownicy te ulotki pomieszali.

- Zastanawiamy się nad wyciągnięciem konsekwencji, bo to są niepowetowane straty. To jest dezinformacja - mówi Rafael Rokaszewicz. - Dostarczyliśmy poczcie 25.000 ulotek. Podobno połowę nakładu dostarczyła nie na te osiedla co trzeba, ale pozostałej części nie zdążyła i być może jakąś cześć ulotek uda się uratować i dostarczyć do odpowiednich adresatów. Poczta miała ratować sytuację od środy. Nie wiem jednak, czy to się udało. W sumie nasze ugrupowanie dostało bardzo w plecy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska