Głogowski klub garnizonowy przeszedł pod batalion

To ma być jedynie zmiana w wojskowych strukturach. Dotąd Klub Garnizonowy podlegał bezpośrednio dowództwu Śląskiego Okręgu Wojskowego. Z końcem roku został zlikwidowany, a w jego miejsce powstał Klub Batalionowy, który od kilku dni bezpośrednio funkcjonuje w strukturze 4 Głogowskiego Batalionu Ratownictwa Inżynieryjnego.

Szefem jest dowódca batalionu ppłk Adam Kliszka. W nowej placówce mają znaleźć pracę wszyscy dotychczasowi pracownicy zlikwidowanego klubu - a jest ich sześciu na czterech etatach. Nowy klub będzie prowadził działalność w tym samym budynku, w tych samych pomieszczeniach nad dawnym kasynem wojskowym. Przejmie także jego dotychczasowe zadania.

Klub funkcjonował w Głogowie od kilkudziesięciu lat. - Ze względu na swoje stanowisko służbowe nie wypada mi oceniać wkładu tej placówki w głogowską kulturę, ale wydaje mi się, że jest ona znacząca - mówi kierownik Stefan Górawski, który przeżywa już drugie przekształcenie prowadzonej przez siebie placówki. Przypomnijmy, że to on przed laty zainicjował działalność studium wokalnego, które teraz działa w Miejskim Ośrodku Kultury.

- Tutaj zrodziły się także takie inicjatywy jak głogowskie konfrontacje literackie obecnie organizowane z Miejską Biblioteką Publiczną i Głogowskim Stowarzyszeniem Literackim, czy festiwal szopek. My organizujemy wystawę modelarską Garnizon, od kilku lat akcję "Zima w twierdzy" i "Lato w twierdzy" - we współpracy ze Stowarzyszeniem Miłośników Głogowskich Fortyfikacji.

Jak nam powiedział nowy zwierzchnik klubu ppłk Adam Kliszka, dowódca 4. Głogowskiego Batalionu Ratownictwa Inżynieryjnego. - Zmiana podporządkowania jest decyzją ministra i dotyczy wszystkich klubów w Polsce - powiedział nam. - W przypadku głogowskiego, wszystkie plany na ten rok zostaną zrealizowane, niczego nie zmienimy ani nie ograniczymy. Nie planujemy także zwolnień. Jedynie dwóch pracowników będzie musiało uzupełnić wykształcenie.