1/1

- To kołyska przywieziona z Polesia. Jeszcze w Białkowie spały w niej dzieci - mówi Irena Kulczycka (z lewej). Na zdjęciu w muzeum z Poleszukami: Eugeniuszem Niparko, Marią Dobryniewską i Stanisławą Hołowko. Wszyscy się cieszą, że niedługo będą mieli więcej miejsca.
fot. Bożena Bryl